Osiem strażackich zastępów walczyło z pożarem domu przy ulicy 1 Maja w Skarżysku-Kamiennej.
Już wiadomo, że budynek nie będzie nadawał się do zamieszkania. W zdarzeniu na szczęście nikt nie został ranny. Zgłoszenie o wybuchu pożaru wpłynęło do służb w sobotę (20 grudnia) po godz. 15.00 – informuje dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.
Gdy strażacy dojechali na miejsce, pożar obejmował kotłownię i poddasze domu. Mieszkańcy jeszcze przed przybyciem służb opuścili budynek. Strażacy ugasili płomienie, przeszukali budynek, nikogo w nim nie znaleźli. W akcji udział wzięło 28 ratowników.
Jak poinformował prezydent Arkadiusz Bogucki, który był na miejscu zdarzenia – skarżyski urząd miasta szuka lokali zastępczych dla pogorzelców – dwóch osób dorosłych i czworga dzieci.














