– To był bardzo trudny okres dla naszego społeczeństwa, ale i dla całego systemu opieki zdrowotnej. Tak ostatnie dwa lata podsumował Wojciech Przybylski, wojewódzki konsultant ds. zdrowia publicznego. Dziś mijają dwa lata od momentu ogłoszenia, że koronawirus dotarł do Polski.
4 marca 2020 roku ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski potwierdził pierwszy w Polsce przypadek zakażenia SARS-CoV-2. „Pacjent zero” trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, gdzie spędził kilkanaście dni.
Wojciech Przybylski przyznaje, że przez pierwsze miesiące żyliśmy w dużym napięciu i niepewności.
– Byliśmy nieprzygotowani w sensie psychicznym i organizacyjnym, w zakresie społecznym do pandemii. Baliśmy się bardzo. Było to nowe zjawisko, które sparaliżowało ludzi w całym kraju, ale i sparaliżowało wiele placówek opieki zdrowotnej. Z powodu zakażenia koronawirusem odnotowaliśmy wiele śmierci i tragedii ludzkich – mówi specjalista.
Jak dodaje Wojciech Przybylski, szansą na opanowanie pandemii było pojawienie się szczepionki przeciw COVID-19. Jednak, jak przypomina ekspert, po pierwszym entuzjazmie, że dzięki szczepieniom uda się pokonać koronawirusa, dość szybko pojawiły się ruchy antyszczepionkowe, które wiele osób skutecznie zniechęciły do skorzystania z tej formy profilaktyki.
Zdaniem specjalisty, musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że nadal nie jesteśmy bezpieczni, ponieważ patogeny wciąż pukają do naszych drzwi.
– Już w XX wieku liczba różnych mutacji wirusowych odzwierzęcych, które nie funkcjonowały w organizmie człowieka przyspieszyły. Wpływ na to miały działania środowiskowe i eksperymenty medyczne. To jest dowód na to, że dosłownie w każdej chwili możemy spodziewać się następnej epidemii nieznanej choroby. Jednak degradacja środowiska i te mutacje wirusowe są bardzo szybkie. Doprowadzają do tego, że to co do tej pory jest łagodne albo nieznane staje się zjadliwe i śmiertelne – dodał Wojciech Przybylski.
W Polsce od początku pandemii z powodu zachorowania na COVID-19 zmarło 112 336 osób, a w województwie świętokrzyskim 3 852 osoby.