– Ubezpieczenia upraw i zwierząt są niezwykle ważne dla poczucia bezpieczeństwa rolniczego, bezpieczeństwa ekonomicznego gospodarstw rolnych w obecnych czasach klęsk żywiołowych – powiedział wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Pierwszego marca rozpoczął działalność, czyli sprzedaż polis – nowy podmiot na rynku ubezpieczeń rolnych – AGRO Ubezpieczenia – Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych. To część zapowiadanej przez ministerstwo rolnictwa reformy systemu ubezpieczeń rolnych. A to oznacza, że od pierwszego marca rolnicy mogą ubezpieczać uprawy od wszelkich szkód spowodowanych pogodą, ryzykiem suszy, a także transportu plonów rolnych. Dotychczas polisy ubezpieczeniowe oferowane przez różne towarzystwa ubezpieczeniowe często nie obejmowały klęski suszy.
Minister dodaje, że AGRO Ubezpieczenia – Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, to ubezpieczyciel, którego właścicielem jest Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. To jak mówi, ubezpieczenie w systemie wzajemnym, a więc takim, gdzie każdy ubezpieczony jest równocześnie członkiem TUW-u.
– Zaoszczędzone pieniądze z jednego roku mogą być zaliczane na składki w roku następnym. Jeśli chodzi o ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt to bardzo mocno zachęcam do tego wszystkich rolników. Przygotowaliśmy duże środki finansowe, które wystarczą na ubezpieczenie wszystkich upraw. Środki finansowe będą używane do dopłat do składek ubezpieczeniowych – dodaje.
Budżet państwa pokryje 65 proc. składki ubezpieczeniowej, natomiast rolnik pokryje tylko 35 proc. tej składki, mając zapewnione bezpieczeństwo na cały sezon wegetacyjny.
Można ubezpieczyć uprawy zbóż, rzepaku, rzepiku, drzew i krzewów owocowych, ziemniaków, kukurydzy, buraków cukrowych, truskawek, tytoniu, warzyw gruntowych, roślin strączkowych, chmielu.
Rolnik może się ubezpieczyć przed gradem, przymrozkami wiosennymi, deszczem nawalnym, lawiną, obsunięciem się ziemi, huraganem, piorunem, suszą, powodzią, pożarem.