– Człowiek daleki od Boga i ludzkich ideałów staje się narzędziem w ręku szatana. Już nic się nie liczy, jak tylko jego własne ambicje, żarłoczna i niczym nienasycona pycha, i posunięta do granic bestialstwa pogarda bliźniego – powiedział biskup Jan Piotrowski, podczas homilii w trakcie głównego nabożeństwa Środy Popielcowej w bazylice katedralnej w Kielcach.
Hierarcha nawiązał w ten sposób do trwającej od kilku dni rosyjskiej agresji na Ukrainę.
– Jak nigdy dotąd w naszych czasach, słowa śpiewanych suplikacji niemalże z dnia na dzień nie nabrały tak głębokiego sensu i aktualności. „Od powietrza, głodu, ognia i wojny zachowaj nas Panie”. Naszą rzeczywistość daleką od gier komputerowych ogarnia klimat wojny na Ukrainie, która na oczach całego świata zmaga się z rosyjskim agresorem – mówił.
Biskup Jan Piotrowski podkreślał, że rozpoczynający się okres Wielkiego Postu powinien być czasem sprzyjającym osobistej i wspólnotowej odnowie.
– Kluczem do właściwego przeżycia wielkopostnego czasu jest nawrócenie, którego każdy z nas potrzebuje. Jakże wielkie jest zaufanie Boga, jakie pokłada w człowieku, ofiarując mu dar miłosierdzia i przebaczenia, aby w ludzkim sercu dokonał się cud przemiany. Tak naprawdę człowiek w swej naturze, nosząc podobieństwo do Bogda, nie jest wcale daleki od pragnień dobrego życia. Pod warunkiem, że ufa Bogu bardziej niż sobie, a nie światu, który go otacza, a nawet osacza z tak wieloma złymi propozycjami – dodał.
Hierarcha, zwracając się do wiernych stwierdził, że wielkopostne propozycje: modlitwy, postu, jałmużny, nie są reliktem przeszłości, ale wciąż aktualną propozycją. – Nie mogą być udawaniem i pozorną grą, ponieważ Pan Jezus ostrzega nas przed taką postawą. Strzeżcie się, abyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli. Inaczej nie będziecie mieć nagrody u Ojca, który jest w niebie – zaznaczał.
W nabożeństwie Środy Popielcowej w Bazylice Katedralnej w Kielcach wzięło udział wielu wiernych, którzy w rozmowie z naszym reporterem podkreślali, że w okresie Wielkiego Postu towarzyszyć im będą przede wszystkim intencje dotyczące pokoju na świecie.
– Jeśli człowiek jest wierzący, to w taki dzień jak dziś zawsze się zatrzymuje, zdaje sobie z tego sprawę, co jest ważne. Człowiekowi potrzebny jest okres wyciszenia, aby nie zachwycił się sobą i pojął, że nie jest najważniejszy. W naszych intencjach jesteśmy z tymi, którzy cierpią na Ukrainie. Ciężko to wszystko pojąć, tyle razy mówiło się „nigdy więcej wojny” – stwierdzali.
Środa Popielcowa w Kościele Katolickim rozpoczyna 40-dniowy okres Wielkiego Postu, będący czasem pokuty, modlitwy i jałmużny. Podczas nabożeństw głowy wiernych posypywane są popiołem.