– Jeszcze do niedawna w rejonie skrzyżowania ul. Górnej i Domaszowskiej w Kielcach stał stary drewniany krzyż. Od kilku tygodni w pobliżu prowadzone są prace budowlane. W ostatnim czasie krzyż zniknął i nie wiadomo co się z nim stało – informuje zaniepokojony słuchacz Radia Kielce.
– Krzyż ten był miejscem lokalnego kultu. Dbały o niego mieszkające w pobliżu rodziny. Stał tu od co najmniej stu lat. Dziś już nikt nie pamięta, dlaczego został właśnie tutaj ustawiony. Mimo to, jest to bardzo ważne dla nas miejsce kultu religijnego otaczane przez lokalną społeczność troską i szacunkiem – dodaje słuchacz.
Zapytany o tę sprawę rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, Jarosław Skrzydło, wyjaśnia, że w związku z prowadzonymi pracami budowlanymi krzyż musiał być usunięty. Ponadto, zgodnie z dokumentacją projektową powróci w rejon skrzyżowania, jednak nie w to samo miejsce.
– Po demontażu okazało się, że krzyż jest w kiepskim stanie technicznym, zwłaszcza jego podstawa. W związku z tym jego renowacja będzie trudna i nieopłacalna. Krzyż został zdemontowany w uzgodnieniu z parafią św. Wojciecha. Krzyż jest tymczasowo zdeponowany w siedzibie wykonawcy pracy budowlanych. Wykonawca będzie jeszcze uzgadniał z parafią, co zrobić ze starym krzyżem – wyjaśnia.
Rzecznik MZD zaznacza, że prawdopodobnie wykonawca na swój koszt wykona nowy krzyż, który zostanie ustawiony w rejonie skrzyżowania po zakończeniu prac budowlanych. Według szacunków, postawienie nowego krzyża będzie kosztować około 2,5 tys. złotych.