W swoich pracach łączy dizajn i walory artystyczne z nowoczesną technologią. Po raz drugi w Kielcach goszczą projekty Oskara Zięty. Tym razem w Instytucie Dizajnu można zobaczyć „Inflatales. Stalowe opowieści Oskara Zięty”. Jest to trzecia, po Krakowie i Łodzi odsłona najnowszej wystawy projektanta.
Ewa Chabielska, dyrektor Wzgórza Zamkowego podkreśliła, że we wnętrzach galerii głównej Instytutu Dizajnu ekspozycja prezentowana jest w zupełnie inny, niż dotychczas sposób.
– Ta galeria jest właściwie jakby zaprojektowana pod tę wystawę. Zależało nam też, żeby pokazać coś bardzo nowoczesnego i nieoczywistego. Oskar Zięta to zapewnia – dodała.
– Oskar Zięta jest niewątpliwie jednym z najbardziej znanych polskich, współczesnych projektantów, cenionym również za granicą – zwraca uwagę Dominika Janicka, dyrektor Instytutu Dizajnu.
– To, co warto o nim wiedzieć, to, że słynie z przekraczania granic różnych materiałów, a najbardziej jest znany z technologii FiDU, czyli najprościej mówiąc, nadmuchiwania stali. To metoda obróbki stali formowana pod ciśnieniem – tłumaczy.
W galerii głównej powstało sześć odrębnych stacji, na których prezentowane są najważniejsze projekty Oskara Zięty, na czele z kultowym stołkiem PLOPP. Pod tą nazwą kryje się skrót od nazwy Polski Ludowy Obiekt Pompowany Powietrzem. Projekt ten znalazł się w zbiorach Centrum Pompidou w Paryżu, w kolekcji krzeseł, które zmieniły współczesny dizajn.
Dominika Janicka zwraca też uwagę na krzesło ULTRALEGGERA, nazywane najlżejszym krzesłem na świecie. Choć waży niewiele ponad 1600 g, to jest w stanie unieść obciążenie o masie ponad tony (w testach wytrzymało ciężar 1208 kg)!
– Projekt krzesła ULTRALEGGERA to ukłon studia projektowanego Zięty w stronę naszego środowiska i odpowiedź na katastrofę ekologiczną. Jak wszyscy wiemy, obiekty których używamy w życiu codziennym zawierają w sobie elementy z różnym składem, które potem trudno poddać recyclingowi i przetworzyć w coś innego. To krzesło jest z jednego materiału i można je bardzo łatwo przetworzyć – zauważa.
Sam Oskar Zięta powiedział, że wystawa prezentowana obecnie w Kielcach ma charakter edukacyjny.
– To wystawa opowiadająca o naszym DNA, o tym, co się dzieje w naszym studiu. Mówimy o ekspansji wolumetrycznej, o pompowaniu blachy, o nowatorskiej technologii FiDU, która kiedyś przez niemieckich inżynierów została nazwana jako błąd deformacji. My ten błąd tak często i systematycznie powtarzaliśmy, aż wytworzyliśmy pewien system kontroli materiału – tłumaczy artysta
Wystawę „Inflatales. Stalowe opowieści Oskara Zięty” w Instytucie Dizaju w Kielcach można oglądać do 22 maja.
Oskar Zięta
Urodził się w 1975 roku. Jest absolwentem Wydziału Architektury na Politechnice Szczecińskiej. Po ukończeniu studiów w 2000 roku odbył dwuletnie stypendium w Szwajcarskim Instytucie Technologicznym na Politechnice w Zurychu (ETHZ – Eidgenössische Technische Hochschule Zürich). Następnie pracował jako asystent naukowy w Katedrze Komputerowego Wspomagania Projektowania Architektonicznego (CAAD – Computer Aided Architectural Design) ETHZ. Tam rozwinął swoje badania naukowe poświęcone wykorzystaniu cyfrowej technologii w obróbce metali, które doprowadziły w 2004 roku do opracowania technologii FiDU (Freie Innendruck Umformung – formowanie ciśnieniem wewnętrznym), którą stosuje w obiektach użytkowych, rzeźbach i ultralekkich konstrukcjach. Pozwala ona na zmianę formy i kształtów elementów stalowych zespawanych ze sobą dzięki „nadmuchiwaniu” sprężonym powietrzem.