Dorota Masłowska na deskach kieleckiego „Kubusia”. Trwają przygotowania do spektaklu „Jak zostałam wiedźmą” według tekstu autorki „Wojny polsko – ruskiej pod flagą biało-czerwoną”, który odbędzie się w najbliższą sobotę w Teatrze Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach.
Na scenie pojawią się aż dwie czarownice. Małgorzata Oracz, odtwórczyni jednej z ról, zaprasza na przedstawienie.
– Gram starą, zmurszałą wiedźmę, która uwielbia jeść dzieci, a dzieci strasznie lubią się bać. To nie będą małe dzieci. Spektakl jest od 8 lat wzwyż, więc to już prawie młodzież. Tak naprawdę, nie ma się czego bać – zachęca aktorka.
Jak wyjaśnia Piotr Bogusław Jędrzejczak, dyrektor Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach i reżyser spektaklu, to opowieść o zagubieniu w świecie materialnym, które obserwujemy u młodych ludzi, ale mającym swoje źródło w postawach przedstawicieli starszego pokolenia.
– Zgłupieliśmy. Zaczęliśmy wartościować siebie i innych ludzi nie na podstawie tego, kim jesteśmy, lecz przez pryzmat tego, co posiadamy, a więc: marek, metek i gadżetów. Nawet gdy jest się biednym, to trzeba sobie coś kupić, żeby w ogóle być – mówi reżyser.
Przedstawienie odwołuje się do sfery onirycznej. Nałożone na siebie są w nim trzy plany snu. To sypialnia dziewczynki, przestrzeń hipermarketu i przestrzeń teatru. W efekcie nie wiadomo, kto jest prawdziwy, a kto jest tylko internetowym awatarem.
Rolę Bogusia, chłopca, który nie rozstaje się ze smartfonem, gra w przedstawieniu Rafał Iwański.
– Gram chłopca zachłyśniętego obecną kulturą i mass mediami, który ma bardzo hedonistyczne podejście do życia – wyjaśnia aktor.
Premiera spektaklu odbędzie się już w najbliższą sobotę (26.02.) o godzinie 17:00 w dotychczasowej siedzibie teatru przy ul. Dużej w Kielcach.