Dowiemy się tego dzięki książce „Zabytki Radoszyc świadectwem przeszłości miasta” autorstwa Tadeusza Czarneckiego.
Artysta i badacz przeszłości zebrał informacje rozproszone w wielu publikacjach. W swojej książce opisuje budynki zamkowo-dworskie, w których zatrzymywał się choćby Kazimierz Wielki czy Władysław Jagiełło.
– Tu w Radoszycach była stacja królewska. Gdy król jechał na południe np. do Krakowa do właśnie tu zatrzymywał się ze swoją świtą. To nie były dłuższe pobyty, bardziej baza noclegowa – mówi autor.
W radoszyckich lasach królowie uczestniczyli w polowaniach. Mateusz Garbacz, nadleśniczy Nadleśnictwa Radoszyce, które jest wydawcą książki dodaje, że w publikacji znajdziemy też bogate materiały byłego nadleśniczego Włodzimierz Aweryna.
– To co dla nas ważne w tej książce to, że po raz pierwszy mamy spisaną na kilkunastu stronach historię Nadleśnictwa Radoszyce – mówi Mateusz Garbacz.
Jak dodaje Mateusz Garbacz, lasy te zawsze należały do państwa. Były najpierw królewskie, później carskie, od 1921 roku utworzono w tym miejscu Nadleśnictwo Radoszyce.
Dodatkowo w książce znalazła się bogata dokumentacja fotograficzna przedstawiająca choćby mieszkańców przedwojennych Radoszyc w charakterystycznych punktach miasta ale też dawne targi konne, działalność leśników, strażaków.
Autor wyjaśnia, że materiały do książki zbiera od lat 80. XX wieku. Wiele przekazali byli mieszkańcy Radoszyc i ich przodkowie.
Tadeusz Czarnecki – malarz, grafik, fotograf, pedagog, doktor nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki. W dorobku posiada liczne wystawy indywidualne i zbiorowe w kraju i za granicą. Od 2011 roku prowadzi autorską Galerię Sztuki BIŁASÓWKA w Radoszycach.