Ostrowiecki PKS prawdopodobnie otrzyma pożyczkę komercyjną dzięki pomocy zarządcy spółki, czyli Polskim Kolejom Państwowym.
Prezes zarządu PKS w Ostrowcu Świętokrzyskim Stanisław Wodyński potwierdza, że pierwsze spotkanie w tej sprawie odbyło się w środę w siedzibie PKP. Ustalono, że pożyczka zostanie udzielona, jednak zaplanowano jeszcze kolejne spotkania w tej sprawie.
– W związku z tym, że jesteśmy też spółką w restrukturyzacji, wymaga to ustaleń z zarządcą restrukturyzacyjnym. Wierzę, że zrealizujemy to pomyślnie i nie odbije się to negatywnie na spółce – mówi prezes PKS.
Pomoc jest potrzebna, ponieważ to pandemia i obostrzenia od dwóch lat przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu przedsiębiorstwa. Dodatkowo w województwie mazowieckim w funduszu przewozów autobusowych zabrakło pieniędzy dla powiatów. Od początku roku nie realizuje ich powiat lipski, jednak ma podpisaną umowę z ostrowieckim PKS-em. Przejazdy są realizowane, ponieważ prosił o to wojewoda i rząd, ale bez wynagrodzenia, stąd potrzeba pożyczki.
Wojciech Zając, członek rady nadzorczej z ramienia pracowników PKS wierzy w to, że uda się uzyskać pomoc.
– Widzimy duże zrozumienie ze strony zarządu. W tej chwili powołane zostały takie grupy robocze na szczeblu finansowo-księgowym, gdzie przygotowywane są dokumenty do udzielenia przez PKP takiej pożyczki pomostowej dla ostrowieckiego PKS – wyjaśnia Wojciech Zając.
Ostrowiecki PKS istnieje już od 75 lat. Jest jedynym tego typu przedsiębiorstwem, które pozostało w województwie. Dziś zatrudnia 130 osób.