Zebrano tu specjalistów z branży metalowej, którzy swoją pracą mieli uratować życie. W zakładzie słynącym z przedwojennej produkcji szabli „ludwikówki” utworzono, trzeci z kieleckich obozów pracy.
Niemcy likwidację kieleckiego getta rozpoczęli się 20 sierpnia 1942 r. Wówczas wywieziono ok. 6 – 7 tys. Żydów do obozu zagłady w Treblince. Operację powtórzono dwa dni później, a zakończono 24 sierpnia. Być może już wtedy niemiecka administracja zwróciła uwagę, że zakłady znajdujące się pod jej zarządem i produkujące materiały dla wojska cierpią na brak siły roboczej.
Po wywiezieniu Żydów, w Kielcach pozostawiono od 1.500 do 2.000 osób uznanych za zdolnych do pracy na rzecz państwa niemieckiego. Z biegiem czasu kierowano ich właśnie do zakładów produkujących dla Niemców.
Pierwszy obóz pracy powstał 2 września 1942 roku przy fabryce firmy Hugo Schneider AG z Lipska, w skrócie zwaną Hasag. W czerwcu 1943 roku utworzono drugi, który mieścił się przy fabryce „Henryków” (ul. Młynarska 133).
W tym samym miesiącu założony został trzeci z obozów zlokalizowany przy hucie „Ludwików”. Zakład słynął przed wojną z produkcji szabli wz. 34 – tzw. ‘’ludwikówki’’. Okupanci docenili doskonałą jakość stali i obróbkę cieplną głowni. Zapasy fabryczne używali do produkcji ostrzy sieczkarni. W kolejnych latach zakład pod niemieckim nadzorem pracował na potrzeby okupanta.
Obóz pracy utworzono przy torach kolejowych. Przebywali w nim Żydzi z Polski i innych krajów, m.in. z Austrii, Czechosłowacji, Niemiec. Byli to najczęściej specjaliści z branży metalowej. Druga grupa więźniów zatrudniona była przy wyładunku wagonów.
Obóz został zlikwidowany w sierpniu 1944 roku, a pozostałe przy życiu osoby przewieziono do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Więcej o losach Żydów z kieleckiego getta w najnowszym odcinku słuchowiska „Akcja Reinhardt. Cel: Świętokrzyskie” w niedzielę o 14.45.