Mieszkańcy nowego bloku na ulicy Okrzei 10 w Sandomierzu, aby dotrzeć do swoich mieszkań muszą przejechać cały plac budowy, na którym powstają kolejne bloki. Nie dość, że stwarza to niebezpieczeństwo wypadku, to na dodatek jest niezgodne z przepisami.
Przypomina o tym m.in. znak drogowy „zakaz wjazdu”, umieszczony przez wykonawcę robót na bramie wjazdowej na teren budowy.
Mieszkańcy zorganizowali spotkanie z mediami, aby przestawić swój problem. W imieniu wspólnoty mieszkaniowej sytuację naświetlił pan Paweł, który powiedział, że w dni powszednie pracuje tutaj sprzęt ciężki, obok którego chodzą ludzie i jeżdżą samochody osobowe. Potężne żurawie przenoszą nad ludzkimi głowami zbrojenia oraz inne materiały budowlane. Jest niebezpiecznie, a do tego głośno – dodał.
W bloku jest ponad 40 mieszkań. Pierwsi lokatorzy zaczęli wprowadzać się w październiku ubiegłego roku. Mieszkańcy wystosowali pismo do miasta z prośbą o wybudowanie drogi, która łączyłaby osiedle z ulicą Patkowskiego. Spotkanie mieszkańców z władzami miasta zaplanowane jest na najbliższy wtorek.
Janusz Stasiak, zastępca burmistrza Sandomierza w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że problem mieszkańców jest możliwy do rozwiązania, ale nie od razu. Przypomniał, że w planach, w ramach Polskiego Ładu zaplanowana jest budowa obwodnicy osiedla przy ul. Okrzei, co rozwiązałoby problem komunikacyjny na tym terenie.
Budowę takiej drogi przewiduje Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Połączyłaby ona osiedle z głównymi ulicami Sandomierza, takimi jak Wojska Polskiego, Żeromskiego i Kościuszki. Trwają rozmowy na temat dalszego przebiegu obwodnicy w kierunku ulicy Zawichojskiej. Przetarg na budowę obwodnicy będzie ogłoszony do połowy maja. Wyłoniony wykonawca realizować będzie inwestycję w trybie „Zaprojektuj i wybuduj”.
W spotkaniu z mieszkańcami 15 lutego weźmie udział także deweloper osiedla na ul. Okrzei, czyli Ostrowiecki Kombinat Budowlany.