– Wszyscy musimy stanąć na wysokości zadania, bo chodzi tu o miejsca pracy – powiedział prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Starachowice” Marcin Perz.
Prezes zapowiedział również zwolnienie ze wszystkich opłat i wsparcie finansowe dla poszkodowanej firmy.
Marcin Perz przyznaje, że pożar tego zakładu to duża strata dla Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Przyznał też, że Cersanit to jedna z najbardziej znanych świętokrzyskich marek.
– Musimy uczynić wszystko, by zarząd firmy podjął decyzję o tym żeby odbudować swój zakład w Starachowicach czy w województwie świętokrzyskim. Utrzymałoby to miejsca pracy, które do tej pory oferowano. To ogromna strata dla firmy, liczona w dziesiątkach milionów złotych. Cersanit będzie musiał podjąć więc decyzję o ewentualnej odbudowie, ale potrzebuje też wsparcia w tym zakresie – mówi prezes.
Takie wsparcie zapowiedziała już Specjalna Strefa Ekonomiczna, która zwolni ze wszystkich opłat i zobowiązań finansowych poszkodowaną firmę.
– Zadeklarowaliśmy też wsparcie finansowe w takim zakresie, jak to będzie potrzebne i możliwe. Dziś wystąpię także do prezydenta miasta Starachowice i rady miasta, by czasowo zwolnić Cersanit z podatku od nieruchomości. Teraz musimy skupić się na tym, by zakład odzyskał swój potencjał i utrzymał dotychczasowe miejsca pracy, co jest ogromnie ważne nie tylko dla Starachowic, ale i całego województwa – podkreśla Marcin Perz.
Prezes SSE zaznacza również, że Cersanit myślał o nowych inwestycjach i rozwoju, tymczasem sama odbudowa hali może kosztować ponad 30 mln zł.
Natomiast prezydent miasta Starachowice, Marek Materek, poinformował, że wszelkie decyzje dotyczące ewentualnej pomocy będą konsultowane, gdy wpłynie oficjalny wniosek od prezesa Specjalnej Strefy Ekonomicznej lub zarządu firmy Cersanit.