Podczas ostatniego sztormu morze – i to już po raz kolejny w ostatnich latach – wypłukało plażę w rejonie mola w Orłowie. Szacowanie strat wciąż trwa, ale już zapowiedziano odbudowę pasa nadbrzeżnego z wykorzystaniem piasku z Portu Północnego w Gdańsku.
Piasek zniknął podczas sztormu. W efekcie plaża przy molo od strony Sopotu praktycznie przestała istnieć. A przed dwoma laty za 2,5 miliona złotych poszerzono ją z 4 do 40 metrów. – Cały czas pracujemy nad zabezpieczeniem linii brzegowej w rejonie mola w Orłowie – mówi rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska.
Urząd zapewnia, że plaża wróci. Refulację zaplanowano na wiosnę.
– W ramach jednego z aktualnie prowadzonych przez Urząd Morski w Gdyni projektów, a mianowicie w ramach modernizacji układu falochronów Portu Północnego w Gdańsku, planowane są kolejne sztuczne zasilenia, refulacje, m.in. w rejonie Orłowa, a w perspektywie kilku lat również budowa progów podwodnych na tym odcinku – mówi Kierzkowska.
– W zakresie budowy progów podwodnych jesteśmy w trakcie opracowania niezbędnej dokumentacji. Przygotowana została analiza falowania i ruchu rumowiska, a w tym kwartale planujemy ogłoszenie przetargu na opracowanie koncepcji projektowej wraz z badaniami geotechnicznymi. Zadania te wykonujemy w ramach programu ochrony brzegów morskich – wyjaśnia rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni.
Umocnienia powinny być gotowe do 2025 roku. Po ostatnim sztormie podmyta została także podstawa orłowskiego klifu, co grozi osuwiskami ziemi. Urzędnicy apelują, aby nie zbliżać się w jego rejon.