Wicelider tabeli FunFloor Perła Lublin będzie rywalem piłkarek ręcznych Suzuki Korony Handball Kielce w 15. kolejce PGNIG Superligi. Spotkanie w hali przy ul. Krakowskiej rozpocznie się w piątek (28 stycznia) o godzinie 19.30.
W ostatnich meczach z utytułowanym zespołem z Lublina kielczanki wcale tak bardzo nie były zdominowane, a długimi momentami potrafiły grać jak równy z równym. Jednak obydwa pojedynki zakończyły się zwycięstwami rywalek: w Kielcach 29:22, a w Lublinie 40:32.
– Postaramy pokazać się z dobrej strony. To spotkanie rozstrzygnie się w obronie. Perła słynie z mocnej defensywy, z której potrafi wyprowadzać zabójcze kontry. My natomiast musimy unikać prostych strat. Musimy powstrzymać Martę Gęgę i Romanę Roszak, a także przypilnować obrotowej. W ataku nie możemy pozwolić sobie na proste straty – przekazuje receptę na sukces trener Suzuki Korony Handball Paweł Tetelewski.
– Nie oddamy punktów bez walki, a pamiętamy, że często spotkania z Lublinem były bardzo zacięte. Szczególnie te przed własną publicznością. Kluczowa będzie gra w obronie. Postaramy się wykorzystać nasze kontry. Musimy być cały czas mocno skupione. Nie oddamy punktów bez walki – zapewnia lewoskrzydłowa Suzuki Korony Handball Wiktoria Gliwińska.
Kielczanki nadal zajmują ostanie 8. miejsce w tabeli, tracąc do wyprzedzającego je bezpośrednio Startu Elbląg pięć punktów. W piątkowym meczu nie zagrają: wracająca do pełni zdrowia po kontuzji Honorata Gruszczyńska i Michalina Pastuszka, która w ten weekend pomoże kieleckim juniorkom w turnieju 1/8 finału mistrzostw Polski w Lublinie.