Ponad promil alkoholu we krwi miał rowerzysta, który wczoraj jechał rowerem po autostradzie A2 koło Poznania.
Mijający go kierowcy poinformowali policję. Mężczyzna stwarzał duże zagrożenie, bo był ubrany na czarno, nie miał też odblasków czy lampek.
Jazda rowerem po autostradzie czy drodze ekspresowej jest zabroniona. Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci z Poznania szybko namierzyli mężczyznę. Okazało się, że to obywatel Mołdawii, który ma ponad promil alkoholu. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Na razie policja nie informuje, w jaki sposób zostanie ukarany. Od tego roku za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości, czyli powyżej pół promila, grozi mandat w wysokości 2,5 tys. zł, ale w tym przypadku mężczyzna złamał też przepis o zakazie jazdy autostradą.