Powstanie styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 roku. Powstańcy zaatakowali rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. W ciągu trwających ponad 1,5 roku działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca mniejszych lub większych potyczek, a w walkach wzięło w sumie udział co najmniej 150 tysięcy powstańców.
Było to największe polskie powstanie narodowe skierowane przeciwko Rosji. Wybuchło w nocy z 21 na 22 stycznia 1863 roku, po tym, jak Centralny Komitet Narodowy ogłosił się Tymczasowym Rządem Narodowym i wezwał naród do walki. Spowodowane zostało narastającym terrorem jaki państwo rosyjskie siało na ziemiach polskich. Objęło tereny Królestwa Polskiego, Litwy, Białorusi i w mniejszym stopniu Ukrainy, poparła je także ludność polska z zaborów pruskiego i austriackiego.
Na wybuch powstania wpłynęło kilka okoliczności. Po przegranej przez Rosję wojnie krymskiej Polacy zobaczyli słabość wewnętrzną swego zaborcy. Zmarli również car Mikołaj I i Iwan Paskiewicz, który dążył do pełnej rusyfikacji ziem polskich. Organizację powstania ułatwiły również sprzyjające Polakom reformy cara Aleksandra II Romanowa.
Społeczeństwo polskie w okresie przedpowstaniowym dzieliło swoje sympatie między trzy ugrupowania polityczne. Arystokracja i burżuazja zmierzały do poszerzenia reform przy współpracy z Rosją i przywrócenia sytuacji sprzed 1830 roku. Stronnictwo Białych (liberalna szlachta i mieszczaństwo) było przeciwne szybkiemu wybuchowi powstania, dążyli do przeprowadzenia reform w sposób pokojowy. Natomiast Stronnictwo Czerwonych wysuwało program odbudowy państwa polskiego w granicach przedrozbiorowych, które miałoby nastąpić w wyniku powstania zbrojnego.
W styczniu 1863 w Królestwie Polskim stacjonowała stutysięczna armia rosyjska. Liczyła pięć dywizji piechoty, jedną dywizję jazdy, sześć brygad artylerii, dziewięć pułków kozackich i oddziały pomocnicze. Zamierzona „branka” do wojska została jednakże zbojkotowana i 22 stycznia wybuchło zbrojne powstanie ogłoszone manifestem przez Tymczasowy Rząd Narodowy. Dekretami uwłaszczono chłopów i obiecano ziemię bezrolnym uczestniczącym w walce.
Planowane początkowo na wiosnę powstanie zostało znacznie przyspieszone, nie było jeszcze należycie przygotowane, powstańcom brakowało broni i amunicji, kierownictwo powstania było niejednolite i skłócone.
W reakcji na wybuch powstania wielki książę Konstanty Mikołajewicz Romanow przywrócił stan wojenny zawieszony w drugiej połowie 1862 roku, reaktywował naczelników wojennych uprawnionych do powoływania sądów wojenno-polowych, które zatwierdzały wyroki śmierci.
Starcie polsko-rosyjskie pod Kowlem w 1863 roku / źródło: CC0, nck.pl
W pierwszych dniach powstańcy uderzyli na rosyjskie garnizony w województwach: mazowieckim, podlaskim, augustowskim, płockim, lubelskim i sandomierskim. Do bitew doszło, m.in., w Szydłowcu, Suchedniowie, Bodzentynie. Po pierwszej serii starć wojskom powstańczym udało się opanować szosę brzeską i linię kolei petersburskiej przerywając tym samym łączność Królestwa Polskiego z Imperium Rosyjskim.
Tymczasowy Rząd Narodowy początkowo przewidywał, iż wodzem powstania zostanie operujący w województwie płockim Zygmunt Padlewski, jednak jego niepowodzenia spowodowały, że dyktatorem powstania mianowano przebywającego w Paryżu Ludwika Mierosławskiego. W tym czasie ukazywały się powstańcze pisma „Strażnica” i „Wiadomości z Pola Bitwy”. W instrukcjach dla powstańczych oddziałów zalecano, aby unikać walk z większymi jednostkami nieprzyjaciela, nakazywano utrudnianie komunikacji oraz odbijanie jeńców i rekrutów.
17 lutego Mierosławski przekroczył granicę zaboru rosyjskiego, jednak po dwóch przegranych bitwach pod Krzywosądzem (19 lutego) i pod Nową Wsią (21 lutego) wrócił do Paryża. Ponownie wrócił do Polski po dwóch tygodniach, ale nie utrzymał już stanowiska dyktatora powstania.
11 marca Marian Langiewicz ogłosił swoją dyktaturę, co uznał Komitet Centralny Narodowy. Wcześniej jego oddział wyrwał się z okrążenia zorganizowanego przez trzy kolumny wojsk rosyjskich w czasie bitwy pod Małogoszczem. Langiewicz odparł także Rosjan w bitwie pod Pieskową Skałą, a dzień później z powodzeniem zaatakował ich pod Skałą.
17 marca 1863 roku powstańcy pobili Rosjan w bitwie pod Chrobrzem. 18 marca Marian Langiewicz stoczył krwawą bitwę pod Grochowiskami, gdzie utrzymał swoje pozycje. Dzień później, po przekroczeniu granicy z Galicją, został przez Austriaków aresztowany.
Dyktatury Langiewicza nie uznawał „czerwony” generał Ludwik Mierosławski, który stworzył ze skupionych wokół siebie doradców coś w rodzaju gabinetu dyktatury styczniowej. Z kolei Langiewicz przekazał z aresztu rozkaz z oświadczeniem, że nie zrzeka się swej władzy, a do chwili uwolnienia przekazuje ją Tymczasowemu Rządowi Narodowemu.
Po kilku tygodniach, w marcu, do powstania przyłączyli się „biali” przejmując zresztą w krótkim czasie kierownictwo powstania. Stało się to po śmierci przywódców „czerwonych” Stefana Bobrowskiego, który zginął w pojedynku i Zygmunta Padlewskiego rozstrzelanego przez Rosjan. Centralny Komitet Narodowy, a następnie Tymczasowy Rząd Narodowy i Rząd Narodowy, powoływały dyktatorów powstania. Pierwszym był Ludwik Mierosławski, drugim Marian Langiewicz. Nieformalnym, ostatnim dyktatorem był Romuald Traugutt.
Władze powstańcze uznały, że powstało „tajemne” państwo polskie w granicach Rzeczypospolitej sprzed rozbiorów. 28 marca 1863 roku Tymczasowy Rząd Narodowy ogłosił opracowany wcześniej „Regulamin władz administracyjnych w byłym Królestwie Kongresowym”. Akt ten przywracał podział administracyjno-terytorialny Królestwa Polskiego na osiem województw i 39 powiatów.
Na czele zarządu cywilnego województwa postawiono mianowanych przez Rząd Narodowy naczelników cywilnych. Do ich kompetencji należało, m.in., wykonywanie aktów rządowych przygotowanie oraz dostarczanie prowiantu i zaopatrzenia dla walczących w powstaniu oddziałów.
W każdym powiecie tworzono Komitet Pomocniczy do spraw skarbu i dostaw dla wojska. Powołano także Komitet Niewiast Polskich sprawujący opiekę nad rodzinami powstańców. W celu sprawowania kontroli nad wszystkimi organami władz w województwach powołano komisarzy rządowych.
8 sierpnia 1863 roku. Bitwa pod Żyrzynem / źródło: ilustracja anonimowa, Journal Universel; Wikimedia Commons
Powstanie objęło całe Królestwo Polskie, znaczną część Litwy oraz Wołyń i trwało z większą intensywnością ponad rok. Rozproszone oddziały partyzanckie walczyły jeszcze do jesieni. 21 lutego 1864 roku Rosjanie rozbili pod Opatowem polskie oddziały z Gór Świętokrzyskich dowodzone przez Ludwika Topora-Zwierzdowskiego. Do kwietnia walczyło zgrupowanie Józefa Hauke-Bosaka, a w Lubelskiem działał jeszcze oddział, którym dowodził Walery Wróblewski. Najdłużej, aż do grudnia 1864 roku, walczył ostatni oddział powstańczy księdza generała Stanisława Brzóski na Podlasiu.
Po początkowych sukcesach organizacyjnych, także wojskowych, powstańcy zaczęli jednak ulegać przeważającym siłom rosyjskim. Romuald Traugutt starał się wciągnąć do walk ludność chłopską, głosząc hasło działania „z ludem i przez lud”. Faktycznie udział chłopów w oddziałach partyzanckich znacznie wtedy wzrósł, ale opuścili je oni po ogłoszeniu 2 marca 1864 roku dekretu carskiego o uwłaszczeniu i przyznaniu chłopom na własność użytkowaną przez nich ziemię.
Wczesna wiosna 1864 roku to najbardziej dramatyczne chwile powstania w regionie świętokrzyskim. Próbowano jeszcze walczyć. Powstańcy z rozbitych oddziałów łączyli się w większe grupy. Jeden z ostatnich działających na tym terenie oddziałów, dowodzony przez majora Andrzeja Denisewicza, znalazł się w końcu marca w lasach iłżeckich. Stąd skierował się w stronę Bodzentyna i schronił w okolicach uroczyska Ostre Górki. Dochodzące do dowództwa rosyjskiego informacje o pobycie „pieszej bandy” niedaleko Radkowic spowodowały wysłanie z Wierzbnika piechoty i kawalerzystów rosyjskich. 4 kwietnia rano zaatakowano powstańców. Zmagania trwały do zmroku. Polacy wycofali się do Siekierna, gdzie po krótkiej walce zostali zmuszeni do poddania się. Do kolejnej bitwy doszło kilka dni później pod Klonowem. Działający w tym rejonie, liczący 200 osób, oddział majora Józefa Waltera zaatakowany został od strony Bodzentyna i Psar oraz Wzorek i Świętej Katarzyny. Około 40 powstańców wzięto do niewoli, pozostałym udało się wyjść z okrążenia. Warunki terenowe, a zwłaszcza gołoborza, utrudniły dalsze działania jazdy rosyjskiej
Ostatnim bojem w okolicach Bodzentyna była potyczka w drugiej połowie kwietnia w lesie pod Bronkowicami. W tej okolicy znalazł się tworzony w ramach Opoczyńskiego Pułku Piechoty batalion dowodzony przez kapitana Józefa Szemiota. Po raz trzeci powstańcy założyli obóz na uroczysku Ostre Górki. W tym czasie we wszystkich miasteczkach stacjonowały garnizony rosyjskie. Wzdłuż głównego traktu od Nowej Słupi do Bodzentyna nieustannie przemieszczały się kozackie patrole obserwując okolicę. Ostatni powstańcy ukrywali się w lasach siekierzyńskich. Zaatakowani przez Rosjan, wykorzystując ukształtowanie terenu, wycofywali się w stronę Bronkowic. Walka była zawzięta. Ofiarnie bronili się kosynierzy. Zginęło przynajmniej kilkunastu powstańców, a kilkudziesięciu dostało się do niewoli. Na placu boju poległ kapitan Szemiot. Zabitych pochowano na cmentarzu w Tarczku. Z czasem symbolem bojów powstańczych w tej okolicy stał się tzw. Obóz Langiewicza położony około trzech kilometrów od Wykusu. Jak wynika z dokumentów Langiewicz nie był w tym miejscu, nie miał tam też swojej kwatery, ale grupy powstańców przebywały często w tej okolicy. Pamięć o wydarzeniach z tych lat podtrzymują środowiska niepodległościowe, zwłaszcza związane z działalnością Armii Krajowej. Jej żołnierze w 1943 i 1944 roku przebywając na Wykusie nawiązywali do walk o niepodległość w 1863 roku jako „spadkobiercy powstańczej tradycji”.
Postój polskich ochotników w lasach Litwy – grafika z francuskiego pisma L’Illustration Journal Universel 1863 / pl.wikipedia.org
Podczas powstania styczniowego stoczono 1229 potyczek i mniejszych bitew. W wojskach powstańczych służyło łącznie ok. 200 tysięcy ludzi. Zginęło ok. 30 tysięcy uczestników. Nie nadeszła żadna pomoc z zagranicy, na jaką liczono, zwłaszcza z Francji. Mocarstwa zachodnie poprzestały na wydaniu bardzo ogólnych deklaracji dyplomatycznych uważając polską insurekcję za wewnętrzną sprawę Imperium Rosyjskiego.
Działalność rosyjskich komisji śledczych doprowadziła do rozbicia organizacji powstańczej. 5 sierpnia 1864 roku na stokach Cytadeli Warszawskiej zostali powieszeni członkowie władz Rządu Narodowego.
Wiele tysięcy ludzi przypłaciło życiem udział w powstaniu. Kilkadziesiąt tysięcy uczestników walk zesłano na Syberię. Władze rosyjskie przystąpiły też do wzmożonej rusyfikacji społeczeństwa polskiego. W odwecie wielu miastom odebrano prawa miejskie. Niektóre je odzyskały – jak choćby Łagów, Radoszyce, Szydłów i Klimontów. Zaraz po upadku powstania zniesiono, m.in., resztę autonomii Królestwa Polskiego nazywanego odtąd Krajem Nadwiślańskim.
Aleksander Sochaczewski „Pożegnanie z Europą” – obraz przedstawiający zesłańców na Sybir po powstaniu styczniowym
Pomimo klęski militarnej powstanie umocniło świadomość narodową i miało wpływ na dążenia niepodległościowe następnych pokoleń.