Symulacje, które mówią o 60 tys. dobowych zakażeń na koronawirusa spełnią się w ciągu kilku najbliższych dni – powiedział na antenie Radia Kielc Wojciech Przybylski, wojewódzki konsultant ds. zdrowia publicznego. Natomiast czarny scenariusz zakłada nawet do 140 tys. nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2.
Podkreśla, że wówczas sytuacja będzie bardzo trudna, ponieważ wiele osób będzie wymagało hospitalizacji.
– Mam nadzieję, że dyscyplina, stosowanie maseczek i skorzystanie ze szczepień ochronnych przez kolejne osoby uchroni nas przed sytuacją, w której dobowo będzie 140, a nawet 160 tysięcy zakażeń koronawirusem. Zastanawiające jest, że pomimo wielu akcji edukacyjnych, nawoływań i próśb lekarzy skierowanych do pacjentów i ich rodzin o zaszczepienie się przeciw COVID-19, nie znajduje to odzwierciedlenia w liczbie szczepień – mówi specjalista.
Dr Wojciech Przybylski dodaje, że gdyby liczba osób zaszczepionych w naszym kraju wynosiła 80-85 proc., wówczas nawet duża liczba zachorowań na COVID-19 nie byłaby zagrożeniem, ponieważ zarażenie omikronem u osób zaszczepionych daje łagodne objawy. Zaznacza, że duża liczba osób niezaszczepionych zwiększa prawdopodobieństwo, że szpitale będą przepełnione i może zabraknąć miejsca dla cierpiących na inne choroby, niż COVID-19.
Zdaniem naszego eksperta, obostrzenia powinny zostać rozszerzone, chociażby poprzez wprowadzenie paszportów covidowych przy wejściach do restauracji, kin, teatrów, czy klubów fitness.
– To proste działanie, które pomogłoby wyeliminować te osoby, które nie są zaszczepione, i które mogą być nosicielami wirusa. Ten paszport powinien być kontrolowany we wszystkich miejscach publicznych, do których mamy wstęp, również na imprezy sportowe, czy kulturalne. Paszporty powinny być sprawdzane, tak jak to jest w innych krajach, także na wyciągach narciarskich. W Polsce rozpoczęły się ferie zimowe i w tych miejscach jest teraz bardzo dużo osób, które nie przestrzegają reżimu sanitarnego – dodał specjalista.
Wojciech Przybylski uważa, że w obecnej sytuacji epidemicznej szkoły nie powinny organizować studniówek.
Zdaniem eksperta, piąta fala pandemii COVID-19 może potrwać nawet do końca lutego, a jej apogeum należy się spodziewać za dwa lub trzy tygodnie.