Uniwersytet Jana Kochanowskiego nie ustaje w staraniach o przejęcie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Trwają rozmowy w tej sprawie z Zarządem Województwa. W założeniu, lecznica miałaby zostać przekształcona w szpital uniwersytecki, z dużą liczbą oddziałów klinicznych.
Do Kielc przyjechał Piotr Bromber, wiceminister zdrowia, aby wesprzeć starania uniwersytetu. Jak podkreślał, resortowi zależy na rozwoju uczelni kształcącej lekarzy i innych pracowników medycznych.
– To jest istotny element, który determinuje poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców województwa. W dużym stopniu dostępność do świadczeń opieki zdrowotnej jest uzależniona od potencjału ludzkiego, od liczby lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych. Pandemia nam to w jeszcze większym stopniu uzmysłowiła – mówił Piotr Bromber.
Profesor Stanisław Głuszek, rektor UJK stwierdził, że w Collegium Medicum funkcjonuje dziewięć kierunków studiów. Szpital uniwersytecki znacznie ułatwiłby kształcenie przyszłych lekarzy i pielęgniarek.
– Mamy tych studentów około 3 tys. łącznie. To wymaga dużej bazy klinicznej, aby sprostać wymaganiom dydaktyki na odpowiednim poziomie. W kształceniu kadr medycznych dydaktyka kliniczna odgrywa bardzo ważną rolę – mówił rektor UJK.
Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego na razie jest sceptycznie nastawiony do przekazania Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego uczelni. Jak stwierdził, studenci kierunku lekarskiego korzystają z klinik utworzonych w szpitalach podległych zarządowi województwa, głównie właśnie w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Poza tym przekazanie tej jednostki UJK wiązałoby się z koniecznością jej oddłużenia, a Wojewódzki Szpital Zespolony ma około 154 mln zł długu. Urzędu marszałkowskiego nie stać na to, by spłacić te zaległości.
Mimo tych różnic, negocjacje dotyczące przyszłości Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego będą się toczyły. UJK jednocześnie prowadzi wstępne rozmowy dotyczące przejęcia szpitala przy ulicy Kościuszki. Szpital Kielecki jest prowadzony przez spółkę, która przejęła budynek i teren od władz miasta. Profesor Stanisław Głuszek mówi, że jeżeli uniwersytet pozyska tę jednostkę, to nie oznacza rezygnacji z planów dotyczących Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Jak tłumaczy, w wielu miastach w Polsce uczelnie medyczne prowadzą kilka szpitali. Wszystko po to, by zapewnić kształcenie studentów na wysokim poziomie oraz dostęp do najlepszej jakości usług medycznych dla mieszkańców województwa.
– Kielce i UJK nie powinny być gorsze – twierdzi rektor.