Spacerując dziś doliną Silnicy, nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że znajduje się na terenie dawnego cmentarza. Było to miejsce, gdzie Niemcy grzebali ciała zamordowanych w kieleckim getcie Żydów.
31 marca 1941 roku Niemcy utworzyli w Kielcach getto, w którym zamknęli (w zależności od źródeł) od 25 do 30 tysięcy Żydów. W zasadzie, w Kielcach funkcjonowały dwa getta: małe i duże. Ich granice przedstawiamy na mapie.
Do nadzoru tak ogromnej rzeszy zamkniętych ludzi potrzebni byli Niemcom pomocnicy. Już w kwietniu 1940 roku powołali oni policję żydowską znaną jako Służba Porządkowa. W jej szeregach znajdowało się początkowo 20 osób. W maju 1941 r. było to już 85 osób, a na początku 1942 roku 120. Funkcję komendanta pełnił Mordka Sindler, natomiast jego zastępcą był łodzianin Gustaw Szpiegiel.
Niemcy utworzyli też Radę Żydowską, czyli Judenrat. Ponieważ getto składało się z dwóch części, także rada miała dwie siedziby. W małym getcie był to budynek przy ulicy Orlej 4, a w dużym – przy ul. Okrzei 17. Na czele Judenratu stał początkowo Mosze (Moses) Pelc, który jednak odmówił współpracy z SS. Wkrótce trafił do obozu Auschwitz- Birkenau, gdzie został zamordowany. Jego miejsce zajął Herman Lewi (Hermann Levy).
Po zamknięciu ludności żydowskiej w getcie, rozpoczęto ich mordowanie. W obrębie getta nie było cmentarza. Niemcy podjęli więc decyzje o grzebaniu ciał w pobliżu Silnicy – to teren na wysokości dzisiejszego urzędu wojewódzkiego i dalej w stronę zalewu. Był to jeden z kilku – obok Augustowa, Białegostoku, Legionowa i Wyśmierzyc – tzw. cmentarzy gettowych.
Adam Helfand, jeden z przetrzymywanych w getcie Żydów, zapisał o cmentarzu gettowym w Kielcach następujące słowa:
– Trupy odwożono wozami do dołów wykopanych zawczasu specjalnie tym celu. Groby te znajdowały się przy ulicy Nowy Świat nad rzeką Silnicą, przepływającą przez dzielnicę żydowską. Teren ten nadawał się na cmentarz, gdyż był piaszczysty…
Egzekucji dokonywano również na cmentarzu na Pakoszu. Niemcy rozstrzelali na nim m.in. żydowskich lekarzy. Chowano tu także dzieci zabite w obozie pracy przy ul. Jasnej/Stolarskiej.
Po wojnie na cmentarzu tym pochowano szczątki Żydów ekshumowanych w latach 1945-1946 w różnych punktach miasta, między innymi z cmentarza gettowego nad rzeką Silnicą.
Jakie były losy Żydów osadzonych w kieleckim getcie? Przypomina o tym Radio Kielce w słuchowisku „Akcja Reinhardt. Cel: Świętokrzyskie”: