W swoim drugim meczu podczas Mistrzostw Europy polscy piłkarze ręczni zmierzą się z reprezentacją Białorusi. Spotkanie w Bratysławie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 20.30.
Polacy są w lepszej sytuacji niż rywale, bo wygrali pierwszy mecz, pokonując Austrię 36:31. Białorusini długo toczyli wyrównany pojedynek z faworytem grupy D Niemcami, ale zeszli z parkietu pokonani 29:33.
– Myślę, że zabrakło im nieco kondycji w końcówce i Niemcy to wykorzystali. W białoruskim zespole ton nadaje dwóch zawodników z Kielc, znamy ich doskonale z naszej ekstraklasy i to jest na pewno nasz plus, ale z drugiej strony oni przecież też znają nas. Myślę, że to będzie mecz dwóch wyrównanych zespołów. Nie zdziwię się jeżeli wynik będzie oscylował wokół remisu przez całe 60 minut – powiedział skrzydłowy reprezentacji Polski Michał Daszek.
Spotkanie będzie pojedynkiem klubowych kolegów z Łomży Vive Kielce. W pierwszych meczach ME Arkadiusz Moryto zdobył dziewięć goli, Szymon Sićko – 6, a prym w ekipie białoruskiej wiedli zawodnicy mistrza Polski – Władysław Kulesz – 7 i Arciom Karaliok – 6.
W ME oba zespoły zmierzyły się ostatnio w 2016 roku, kiedy biało-czerwoni zwyciężyli 32:27. W niedzielę z tamtego składu na boisko mogą wybiec m.in. Michał Daszek i Kamil Syprzak. Rok później był remis i porażka w eliminacjach kolejnego Euro, a później układające się na remis cztery potyczki towarzyskie.