Nieco poprawiła się sytuacja w świętokrzyskich szpitalach związana z pandemią COVID-19. Podczas, gdy jeszcze kilka tygodni temu praktycznie żadna lecznica nie dysponowała wolnymi łóżkami, tak dziś w niektórych szpitalach są wolne miejsca dla zakażonych koronawirusem.
W Szpitalu Powiatowym w Starachowicach na 282 łóżka zajętych jest 210. Spośród wszystkich pacjentów aż trzy czwarte z nich nie jest zaszczepiona przeciw COVID-19.
Wolne miejsca są także w Szpitalu Powiatowym w Busku-Zdroju. Jak informuje Grzegorz Lasak, dyrektor lecznicy, w placówce na 104 łóżka dedykowane pacjentom zakażonym koronawirusem wolnych jest prawie 20.
– Niestety, ale w kontekście zapowiadanej już następnej fali te łóżka nie pozostaną puste. W naszym szpitalu hospitalizujemy dużo pacjentów w stanie ciężkim. Ludzie nadal próbują leczyć się samodzielnie domach i do szpitali zgłaszają się o 7-10 dni za późno z nieodwracalnymi już zmianami na płucach. Takich pacjentów leczy się bardzo trudno, często przegrywają walkę z chorobą i umierają – dodał Grzegorz Lasak.
Z kolei w Szpitalu Kieleckim sytuacja od wielu już tygodni pozostaje bez zmian, przyznaje Agnieszka Nawrot, pełnomocnik zarządu spółki Artmedik, która prowadzi szpital przy ulicy Kościuszki.
– Dysponujemy 40 miejscami dla pacjentów zakażonych koronawirusem i wszystkie stale są zajęte. Jeżeli nawet zwolni się jakieś łóżko, to zaraz zajmowane jest przez kolejnego chorego. Nie są to natomiast pacjenci w tak ciężkim stanie, jak to było jeszcze rok temu, ale jest ich bardzo dużo. Cały czas widzimy wzrost zachorowań i wzrost hospitalizacji z powodu zachorowania na COVID-19 – dodała Agnieszka Nawrot.
Natomiast w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Czerwonej Górze na 52 łóżka wolnych pozostało osiem. Youssef Sleiman, dyrektor placówki informuje, że spośród hospitalizowanych aż 74 proc., to osoby niezaszczepione przeciw COVID-19.