Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią, w Sandomierzu wraca zimowa przeprawa Wisły wpław. Weźmie w niej udział 60 osób z całego kraju. Limit uczestników został wyczerpany bardzo szybko.
Przeprawa wpław, to impreza dla morsów. Trzeba być przyzwyczajonym do wody, która ma temperaturę około 2 stopni i bardzo dobrze pływać – powiedział Paweł Wierzbicki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu.
– Nie jest to zwykle morsowanie, czyli chłodzenie organizmu w wodzie, ponieważ uczestnik cały czas płynie w nurcie, to nie jest woda stojąca. Pływak przeprawia się na ukos, na długości 400 m, więc trzeba wykonać trochę pracy fizycznej – dodał Paweł Wierzbicki.
Podczas zimowej przeprawy Wisły wpław wymogiem jest płynięcie z bojką i w płetwach, natomiast pianka jest dobrowolnym wyposażeniem.
Uczestnicy są w różnym wieku, od studentów po seniorów, jednak mających wiele wspólnego ze sportem i morsowaniem.
Nad bezpieczeństwem płynących w Wiśle czuwa Grupa Ratownictwa Wodnego na 3 łodziach. Dla zwiększenia bezpieczeństwa zawodnicy są przeprawiani łodziami na drugi brzeg rzeki w 5-osobowych grupach i stamtąd płyną do celu, cały czas pod nadzorem ratowniczym. Przed imprezą jest odprawa, wszyscy są szczegółowo instruowani, jak mają się zachować płynąc. Gdyby doszło do niedyspozycji ratownicy natychmiast podejmują uczestnika z wody, nie pozostawiając mu możliwości decydowania o dalszym płynięciu – dodał Paweł Wierzbicki.
Zimowa przeprawa Wisły wpław odbędzie się 15 stycznia. Wezmą w niej udział przedstawiciele klubów morsów, jak i osoby indywidulane. Początek o godzinie 11.00 na nadwiślańskim bulwarze.