Teresa Rak, wdowa po śp. Stanisławie Raku, otrzyma od dyrektora Oddziału Okręgowego NBP w Kielcach okolicznościową monetę wydaną przez bank centralny z okazji 40. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
Mieszkaniec Kielc, Stanisław Rak był jedną z ofiar komunistów. Podczas manifestacji, 31 sierpnia 1982 roku został pobity przez ZOMO. W wyniku poniesionych obrażeń zmarł 7 września 1982 roku.
Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu 9 grudnia 2021 roku srebrną monetę o nominale 10 zł zatytułowaną „Pamięci ofiar stanu wojennego”. Moneta przedstawia na awersie twarze ofiar stanu wojennego: 17-letniego Emila Barchańskiego, 19-letniego Grzegorza Przemyka i 20-letniego Antoniego Browarczyka.
Na rewersie znajduje się lista 56 osób, którą rozświetla świeca stojąca w oknie, będąca od lat symbolem pamięci ofiar stanu wojennego. Wśród 56 osób wymienionych na monecie jest mieszkaniec Kielc – Stanisław Rak. W tym roku w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego na murach katedry, odsłonięto poświęconą mu tablicę.
Podczas grudniowych uroczystości, Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej „Solidarności” powiedział, że dopiero w ubiegłym roku Instytut Pamięci Narodowej uznał Stanisława Raka za ofiarę stanu wojennego.
– To był zwykły kielczanin, 37-letni zegarmistrz. Poszedł na mszę świętą w rocznicę utworzenia „Solidarności” i został spałowany przez ZOMO do tego stopnia, że po kilku dniach zmarł. To jest jedyna udowodniona ofiara stanu wojennego w Kielcach, ale z pewnością jest ich znacznie więcej. Stanisław Rak jest więc symbolem setek zmarłych osób. Nigdy nie dowiemy się np., do ilu setek zawałów, z powodu wyłączonych telefonów, nie mogło dojechać pogotowie – dodał przewodniczący.