Wierni Kościoła Prawosławnego obchodzą dziś pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Mają za sobą Boską Liturgię po wigilii, która mogła być połączona z nocnym czuwaniem. Odbywa się ono w dużych cerkwiach i większych skupiskach wyznawców tej religii.
W parafii prawosławnej im. Braci Cyryla i Metodego w Sandomierzu świąteczne nabożeństwo odbyło się dzisiaj rano. W centralnym miejscu świątyni, na pulpicie wystawiona jest ikona Bożego Narodzenia. W tradycji prawosławnej nie ma natomiast szopki – opisuje ks. Marcin Chyl, proboszcz parafii prawosławnej.
– Być może dla osób, które nie mają na co dzień styczności z prawosławiem będzie to dziwne, że wchodząc do cerkwi zobaczą tylko choinkę jako znak rozpoznawczy świąt, jednak dla osób prawosławnych, uczynienie znaku krzyża i ucałowanie ikony Bożego Narodzenia zastępuje fakt pokłonienia się Bogu w tradycji kościoła rzymskokatolickiego – powiedział proboszcz.
W pierwszy dzień świąt, ludzie z reguły się odwiedzają. Zdarza się, że również kolędują od domu do domu, ale to coraz rzadszy widok.
Pani Natalia, pochodząca z Białorusi jest teraz sandomierską parafianką. Jak mówi, Boże Narodzenie jest dla niej świętem, które zawsze kojarzy się przyjemnie i nieco bajkowo, a to za sprawą wspomnień z dzieciństwa. To także duchowe przeżycie.
– Bardzo się cieszę, że trafiłam do tej cerkwi, traktuje ją jak rodzimą, nogi same tutaj prowadzą. Dowiedziałam się o tym miejscu od moich rodaków. Znalazłam prawdziwie chrześcijańską atmosferę, jestem szczęśliwa, że mogłam poznać batiuszkę, naszego proboszcza – stwierdziła pani Natalia.
Święta Bożego Narodzenia w religii prawosławnej trwają 3 dni. Wierni pozdrawiają się słowami: „Chrystus się rodzi. Wysławiajmy go”.