Patrząc przez pryzmat województwa świętokrzyskiego, mamy pewną stabilność – oceniał aktualną sytuację epidemiczną gość Radia Kielce, wojewoda Zbigniew Koniusz.
Dodał, że szósty tydzień z rzędu liczba hospitalizacji, która jest bardzo ważnym wskaźnikiem epidemicznym, jest na stałym poziomie.
– Oscyluje między 750, a 850 osób w szpitalach. To wprawdzie bardzo wysoki poziom, ale stabilny. Ta fala jest na szczycie. Przypomnijmy też, że obecne 850 hospitalizacji to 50 proc. tego, co mieliśmy na szczycie trzeciej fali, gdy w szpitalach było przeszło 1,6 tys. osób. Rezerwy łóżek są, ale to nie znaczy oczywiście, że patrzymy na to ze spokojem – mówił wojewoda.
Zbigniew Koniusz zauważył, że duże znaczenie dla wydolności systemu opieki zdrowotnej będzie miało to, czy piąta fala związana z Omikronem i możliwymi kolejnymi mutacjami wirusa przyniesie gwałtowny przyrost zachorowań i hospitalizacji.
– Mamy teraz dla pacjentów covidowych przeznaczonych na pierwszym i drugim poziomie ponad 1070 łóżek. Jeszcze co najmniej 500 łóżek w zapasie zostało, ale trzeba pamiętać, że mamy też inne zachorowania sezonowe. System opieki zdrowotnej to nie balon, który można pompować w nieskończoność – przestrzega wojewoda.
Dodał, że rezerwa łóżek w regionie dla pacjentów covidowych wynosi od 15 do ponad 20 proc. Sytuacja jest analizowana codziennie, by liczbę łóżek na bieżąco dostosowywać do liczby chorych.
Z zapowiedzi rzecznika rządu wynika, że w tym tygodniu ogłoszone zostaną decyzje, co do ewentualnych nowych obostrzeń epidemicznych w kraju, lub utrzymania dotychczasowych.
Wojewoda Zbigniew Koniusz odniósł się też do wprowadzonych od stycznia zmian w ramach Polskiego Ładu. To m.in. nowe rozwiązania podatkowe.
– Intencją rządu było wprowadzenie takich rozwiązań, aby jak najszersze grupy społeczne znalazły się w tej grupie uprzywilejowanej, która będzie płacić niższe podatki. Co by nie mówiła opozycja, większość osób będzie objęta tymi regulacjami. Owszem, rząd to nie jest czarodziej, nie wyczaruje pieniędzy, ile będzie chciał. Po to by realizować ogromne programy społeczne, musi te pieniądze znaleźć – dodał.
Wojewoda przypomniał także, iż kilka lat temu udało się uszczelnić system i uporządkować ściągalność podatków, co dało wielki zastrzyk finansowy do budżetu państwa.