Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz podkreślał rolę tradycyjnej rodziny, która jest obecnie podważana i spychana przez różne środowiska na plan dalszy.
Hierarcha przewodniczył mszy z okazji diecezjalnego spotkania rodzin. Przypomniał słowa papieża Franciszka, że rodzina jest czymś najpiękniejszym, co uczynił Bóg.
Biskup stwierdził, że obecnie żyjemy w dziwnych czasach.
– Z jednej strony słyszymy, że każdy ma prawo do założenia rodziny jakiej sobie zapragnie. Rodziny tradycyjnej, albo związku jednopłciowego, czy partnerskiego. Bo najważniejsze jest prawo do szczęścia i nikt nie może go ograniczyć. Z drugiej strony relatywizowana jest płeć biologiczna. Podważa się wynikające z prawa naturalnego role ojca i matki. Kamienuje się każdego, kto ma odwagę bronić porządku ustanowionego przez Boga, który stworzył mężczyznę i kobietę, powierzając każdemu własną rolę zgodną z anatomią ciała, czy psychiką – mówił biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Podkreślił, że z Bogiem nikt nie może wygrać. Zachęcał zgromadzonych podczas liturgii, aby niczego się nie obawiali i stawiali na rodzinę.
– Miłujcie się nawzajem, bądźcie otwarci na życie, módlcie się i pracujcie, uświęcając ten świat w drodze do nieba. Najważniejsze jest świadectwo waszego codziennego życia – podkreślił hierarcha.
Zdaniem biskupa trzeba także korzystać z innych form wyrażania naszej wiary i wspólnymi siłami podejmować nowe wyzwania, jak np. organizowanie marszów dla życia, manifestacji i pikiet w obronie prześladowanych chrześcijan, czego ewidentnie brakuje w diecezji.