„Najgorzej jest tam, gdzie serce zamyka się na to, co piękne i Boże”- powiedział biskup Jan Piotrowski podczas uroczystego nabożeństwa w kieleckiej katedrze.
Biskup podkreślił, że słowo Boże podpowiada nam w jaki sposób mamy dokonać refleksji nad swoim życiem.
– Życzyłbym sobie i wszystkim, którzy cieszą się łaską wiary i dzielą się nią, byśmy rzeczywiście byli podobni do zwiastunów Dobrej Nowiny w każdych okolicznościach – niezależnie od tego jak są one trudne.
To, co dokonuje się w święta jest też pytaniem pod adresem naszej wiary. Postawię to pytanie sobie i radiosłuchaczom, w której grupie ludzi chcemy być. Tej, którzy przyjęli to słowo, czy w tej, którzy go nie rozpoznają? Najgorzej jest tam, gdzie serce zamyka się na to, co Boże, piękne i to, co wyrasta z prawdy – powiedział biskup.
Biskup pomocniczy Marian Florczyk zwrócił uwagę na aspekt rodziny podczas świąt Bożego Narodzenia. Przyznał również, że odwiedzi dziś swoją bliską rodzinę.
– Święta te mają wymiar rodzinny, ponieważ Jezus Chrystus przyszedł na świat w rodzinie. Jest to odbicie ludzkiej natury, ponieważ człowiek także przynależy do rodziny. Rodzi się z niewiasty i ma swojego ojca. Moi rodzice już nie żyją, ale mam rodzinę bliższą i dalszą, którą postaram się odwiedzić, by nie być dzisiaj sam – powiedział biskup Marian Florczyk.
Wierni którzy zgromadzili się w katedrze zgodnie twierdzą, że uroczyste nabożeństwo jest nieodłącznym elementem świąt Bożego Narodzenia.
– Nie wyobrażam sobie, by w takie święto jak dziś nie iść do kościoła, nie pojednać się z Bogiem i przeżyć ten dzień jak każdy inny. Dla mnie, czyli osoby wierzącej, jest to szczególny czas – mówi pani Halina.
– W kieleckiej katedrze jestem po raz pierwszy, przyjechałam tu z moją rodziną. Jestem zachwycona nie tylko wyglądem świątyni, ale i przepięknym nabożeństwem. Przyznaję, że nie chodzę do kościoła w każdą niedzielę, ale jeśli chodzi o Boże Narodzenie czy Wielkanoc, to msza święta jest priorytetem – dodaje pani Urszula.
Na koniec Eucharystii biskupi kieleccy życzyli wszystkim, by Jezus Chrystus był zawsze obecny w naszym życiu.