35 rodzin z Sandomierza i okolic otrzymało przed świętami paczki przygotowane przez kibiców Wisły Sandomierz. Z ich inicjatywy od kilkunastu lat odbywa się akcja charytatywna pn. „ Wiślacka gwiazdka”. Pomoc trafia również do Domu Dziecka w Łoniowie oraz do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Sandomierzu.
Jak powiedział Patryk Konopka, jeden z kibiców i koordynator akcji, 15 rodzin które otrzymały paczki, było wskazanych przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Sandomierzu. Pozostałe zgłosiły się przez portale społecznościowe, a o trudnej sytuacji niektórych rodzin wiedzieli sami kibice i wskazali je do objęcia pomocą.
„Wiślacka gwiazdka” przebiegała w ten sposób, że zbierano gotówkę oraz dary rzeczowe, co udaje się dzięki współpracy kibiców z lokalnymi przedsiębiorcami. W niektórych sklepach oraz kilku innych miejscach prowadzona była zbiórka żywności o przedłużonym terminie spożycia oraz środków czystości. Patryk Konopka przyznaje, że w tym roku darów rzeczowych było mniej, niż w minionych latach. Jego zdaniem wynika to z tego, że przed świętami jest coraz więcej akcji charytatywnych i ludzie w każdą chcą się zaangażować po trochu. Mimo wszystko zbiórkę rzeczową kibice uważają za udaną. Za zebrane pieniądze uzupełniono trochę asortyment, natomiast reszta przeznaczona będzie na zakup pełnowartościowej karmy dla psów ze schroniska.
Dzięki dobrej współpracy kibiców Wisły Sandomierz z jednym z sandomierskich marketów do Domu Dziecka w Łoniowie trafił teraz sprzęt AGD m.in. krajalnica i odkurzacz.
Zdaniem Patryka Konopki warto wspierać ludzi, ponieważ ta pomoc jest potrzebna.
– Gdy idziemy do ludzi z paczkami, widzimy ten uśmiech na twarzy, rozmawiamy z nimi i wiemy, że potrzebują tego. Nas to niedużo kosztuje – poświecenia trochę czasu, dobrej organizacji, przekazania jakiejś kwoty na ten cel. Chcemy to kontynuować – dodał.
Przed epidemią kibice organizowali także pomoc dla osób samotnych, starszych i chorych w postaci sprzątania mieszkań na święta.