Miała być tradycyjną, bożonarodzeniową, żywą szopką, ale plany pokrzyżowała epidemia ASF. W Piekoszowie będzie stajenka, lecz bez żywych zwierząt. Tę sytuację wymusiło pojawienie się w powiecie kieleckim afrykańskiego pomoru świń.
W związku z przypadkami ASF wojewoda świętokrzyski wydał rozporządzenie o ustanowieniu tak zwanych obszarów zapowietrzonych, objętych szczególnymi restrykcjami sanitarnymi. Zwierzęta hodowlane muszą przebywać, zgodnie z wytycznymi, w zabudowaniach gospodarczych, nie wolno ich przewozić bez zgody lekarza weterynarii. Wszyscy hodowcy muszą stosować się do restrykcji i stosować na przykład maty dezynfekujące.
Piekoszów znalazł się w strefie zapowietrzonej epidemii ASF, dlatego nie można tam zorganizować żywej szopki.
Jednak stajenka już stoi.
– Piękną, drewnianą szopę i zagrodę przygotowali strażacy – mówi ksiądz Łukasz Zygmunt, dyrektor Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie, kapelan kieleckich strażaków.
Duchowny zachęca wszystkich, by odwiedzali stajenkę w okresie świąt Bożego Narodzenia.
– Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o epidemii i związanych z nią restrykcjach. Strażacy przygotowali piękną szopę i zagrody. Wiemy, iż ludzkie życie i zdrowie jest najważniejsze. Mimo tych obostrzeń, zapraszamy do Piekoszowa, by podziwiać pięknie zbudowaną stajenkę, która przyozdobiona została blaskiem różnorodnego światła. Zobaczymy konstrukcję, w której centrum znajdują się Dziecię Jezus z Maryją i św. Józefem. Poczujemy zapach świeżego siana i słomy. Mimo, że zabraknie zwierząt, poczujemy klimat wydarzeń betlejemskiej nocy przy muzyce kolęd. Zapraszamy do Piekoszowa – mówi ks. Łukasz Zygmunt.