Pierwszą w mieście jadłodzielnię otwarto w Sandomierzu. Można do niej przynieść zbywające artykuły spożywcze i gotowe dania, a potrzebujący mogą je w dowolnej chwili pobrać.
To inicjatywa Ośrodka Pomocy Społecznej. Przy pomocy sponsorów udało się kupić lodówkę i szafę i zabudować je, aby chronić przed deszczem.
Anna Chmiel, jedna z pracownic instytucji zapewnia, że zawartość lodówki będzie cały czas kontrolowana, aby nie zalegała w niej żywność przeterminowana, albo zepsuta. Ponadto do dyspozycji osób uzupełniających lodówkę będą higieniczne pojemniki, do których można będzie przełożyć przyniesione dnia. Trzeba opisać ich zawartość i podać datę wykonania np. „pierogi ruskie – 21 grudnia”.
– Tu powinno się znaleźć takie jedzenie, z którego chcielibyśmy skorzystać gdybyśmy sami byli w potrzebie – podkreśla Anna Chmiel.
Dorota Tarnawska, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej, nie ma wątpliwości, że jadłodzielnia się przyjmie i że jest bardzo potrzebna. Pod opieką OPS jest około 500 rodzin, ale wiadomo, że nie wszyscy zgłaszają się po pomoc, bo na przykład wstydzą się tego, dlatego jadłodzielnia będzie takim miejscem, gdzie anonimowo można przyjść i zabrać co jest akurat potrzebne.
Wsparcie dla jadłodzielni zadeklarował m.in. Krzysztof Tusznio, dyrektor jednego z sandomierskich hoteli. Zdarzają się takie sytuacje, że goście hotelu i restauracji nie zamówią wszystkiego, co zostało przygotowane w kuchni, a nie sposób przetrzymywać tego zbyt długo, ze względu na wymogi sanitarne. Taka żywność trafi od razu do jadłodzielni. Tak się stało już dzisiaj, gdy w ostatniej chwili odwołana została impreza na 20 osób i wszystko, co było zamówione zasiliło lodówkę przy Ośrodku Pomocy Społecznej.
Janusz Stasiak, zastępca burmistrza Sandomierza wyraził nadzieję, że sandomierzanie staną na wysokości zadania i lodówka będzie stale uzupełniana.
Jadłodzielnia znajduje się przy siedzibie Ośrodka Pomocy Społecznej w Sandomierzu przy ulicy Juliusza Słowackiego 17a. Dostępna jest całodobowo.