Szkoły w województwie są przygotowane do przejścia na naukę zdalną – zapewnia Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty. Od poniedziałku uczniowie w całej Polsce będą brali udział w lekcjach, łącząc się internetowo z domu.
Jak mówi kurator, do jego urzędu nie wpłynęła żadna informacja, by którakolwiek placówka miała niedobór sprzętu lub inne problemy. Kazimierz Mądzik tłumaczy, że Ministerstwo Edukacji i Nauki odpowiednio wcześnie zapowiedziały wprowadzenie nauki zdalnej i dla nikogo nie jest ona zaskoczeniem. Poza tym placówki mają doświadczenie w prowadzeniu lekcji online, bowiem tak pracowały w ubiegłym roku.
– Mamy to już wszystko przećwiczone, szkoły są doposażone. Również z projektów rządowych doposażaliśmy w sprzęt komputerowy uczniów i nauczycieli, więc nie mamy sygnałów, że będą jakiekolwiek kłopoty – mówi Kazimierz Mądzik.
Część dzieci, mimo nauki zdalnej będzie jednak przychodziła do szkoły. Tak będzie na przykład w jednej z największych placówek w województwie – Szkole Podstawowej nr 25 w Kielcach, gdzie uczy się ponad 1,2 tys. dzieci. Sylwester Ozga, dyrektor jednostki mówi, że są to przede wszystkim uczniowie, których pracujący rodzice nie mogą zapewnić im opieki.
– Diagnozujemy potrzeby rodziców zwłaszcza dzieci z klas młodszych. Jeżeli uczniów z danej klasy, którzy będą mieli lekcje w świetlicy będzie dużo, to również nauczyciel będzie prowadził zajęcia zdalne ze szkoły – tłumaczy Sylwester Ozga.
Szkoła ma sprzęt komputerowy, dzięki któremu dzieci przebywające w świetlicy będą mogły połączyć się z resztą swojej klasy i nauczycielem prowadzącym lekcje.
Nauka zdalna potrwa do 9 stycznia.