Rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19 dla dzieci od 5. roku życia. Zapisy odbywają się poprzez infolinię 989 lub za pośrednictwem strony internetowej pacjent.gov.pl. Na szczepienie dziecko musi zarejestrować jego opiekun, który powinien być także obecny przy wykonywaniu zastrzyku.
Marta Sobczyk, pediatra i neonatolog ze Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach informuje, że małe dzieci są nie tylko dobrymi przekaźnikami wirusa wobec osób dorosłych, ale mogą także zakażać się od siebie nawzajem.
– Dzieci w takich skupiskach, jak żłobek, przedszkole, czy szkoła podstawowa są ze sobą w bardzo bliskim kontakcie. Zdarza się, że się przytulają, piją z jednego kubka, czy jedzą tę samą kanapkę. Dlatego, przekazywanie zakażenia jest u nich takie częste. Chorobę mogą przechodzić bez objawów i przynieść ją do domu, zarazić babcię, dziadka, czy rodziców – mówi dr Marta Sobczyk.
Jak podkreśla specjalistka, dzieci w zdecydowanej większości przechodzą zakażenie bez objawów, ale powikłania po COVID-19 mogą być dla nich bardzo groźne, dlatego bardzo ważne jest, by dziecko było zaszczepione przeciw tej chorobie.
– Słyszymy o tym coraz częściej, że dzieci, które nawet są bez objawów w pewnym momencie trafiają do szpitala z niewydolnością wielonarządową. Zakażenie koronawirusem przechodzą bardzo ciężko. To jest trudny moment dla rodzica, bo mówią, że z dzieckiem przecież nic się nie działo, a tu nagle temperatura 40 stopni – dodała Marta Sobczyk.
Szczepienia przeciw u dzieci wykonywane są przy użyciu szczepionki firmy Pfizer w dostosowanej do wieku dawce, czyli 10 mikrogramów. Jeżeli dziecko nie będzie miało wcześniej automatycznie wystawionego przez ministerstwo zdrowia e-skierowania na szczepienie, wówczas lekarz w punkcie szczepień może takie skierowanie wystawić.