Niezwykłe znalezisko u ojców cystersów w Wąchocku. Podczas prac remontowych przy wieży Rakoczego znaleziono kapsułę czasu pochodzącą sprzed 120 lat.
Jest to list umieszczony w zalakowanej kopercie. Pracownicy ekipy remontowej znaleźli go w wieńczącej dach kuli, do której przymocowany jest krzyż. Na razie koperta nie została otworzona, ojciec opat czeka z tym na pozwolenie konserwatora zabytków.
Przeor wąchockiego klasztoru ojciec Fabian Skowron mówi, że kapsuła pochodzi prawdopodobnie z 1901 roku:
– Wtedy prowadzony był remont wieży, podwyższono ją o jedną kondygnację, wymieniono także pokrycie dachu z drewnianego na blaszane. Wówczas w Wąchocku nie było cystersów, parafią zarządzali księża diecezjalni, na początku ubiegłego stulecia proboszczem był ksiądz Piotr Górski – informuje.
Przy kończącym się właśnie remoncie ojcowie cystersi postanowili kontynuować tradycję i do kuli wieńczącej dach włożyli kolejną kapsułę czasu. To dokument zawierający informację, że remont prowadzony jest w 70. rocznicę powrotu cystersów do Wąchocka. Napisano także, kto aktualnie jest opatem, przeorem i proboszczem.
Poprzedni krzyż, który został już zdemontowany, był jednoramienny.