Bogoria chce stać się centrum transportowym. Gmina już teraz ma minimalną możliwą stawkę podatku od środków transportu. To wyjątkowa sytuacja w skali województwa – przekonuje wójt Marcin Adamczyk.
Teraz ma tam powstać filia wydziału komunikacji staszowskiego starostwa. Zdaniem wójta ma to sprawić, że przedsiębiorcy chętniej będą rejestrowali swoje ciężarówki właśnie w Bogorii.
Dla przykładu, podatek za ciągnik siodłowy w Bogorii wynosi 1 381 złotych rocznie, a za naczepę 921 zł rocznie. Dla porównania, w Kielcach te stawki wynoszą odpowiednio 2 000,23 zł oraz 2 660 zł, a w Staszowie 2 208 i 2 664 zł rocznie.
Wójt liczy przede wszystkim na zainteresowanie ze strony firm jednoosobowych. – Ponieważ nie ma teraz obowiązku meldunkowego, właściciel takiej firmy może ją zarejestrować gdzie chce. W przypadku spółek, sytuacja także jest dla nas korzystna, ponieważ firma może założyć swój oddział zamiejscowy i na ten oddział zarejestrować pojazdy – dodaje wójt. Do urzędników zgłosiła się już jedna firma, dysponująca kilkoma pojazdami.
Filia wydziału komunikacji ma ułatwić właścicielom firm i spółek rejestrację pojazdów, usprawnić obsługę. Całkowity koszt utrzymania instytucji poniesie gmina.
– Jestem przekonany, że to nam się opłaci, dokładnie analizowaliśmy tę decyzję. Przy całej infrastrukturze, którą posiadamy, a mam na myśli budynki, które możemy przeznaczyć pod dzierżawę dla tych firm, myślę, że uda nam się przyciągać ich do nas na dużą skalę – stwierdził wójt Marcin Adamczyk.
Filia wydziału komunikacji w Bogorii rozpocznie działalność prawdopodobnie pod koniec przyszłego tygodnia.