Niewykluczone, że za pół roku specjalna tabliczka informująca o tym, że Kazimierza Wielka jest uzdrowiskiem będzie witać przyjeżdżających.
Burmistrz Kazimierzy Adam Bodzioch liczy, że napis pojawi się w połowie przyszłego roku, gdy oddany zostanie do użytku basen siarczkowy. Budowa obiektu miała być zakończona rok temu ale pandemia koronawirusa znacznie opóźniła inwestycję. Obecnie jest ona zaawansowana w 80 proc.
Gmina chce także uzbroić 100 ha gruntów, na których w przyszłości mogą powstać obiekty sanatoryjne. Na ten cel urząd pozyskał dofinansowanie z Polskiego Ładu.
Burmistrz dodaje, że niedaleko strefy uzdrowiskowej powstaną nowe bloki mieszkalne. Zgłosił się deweloper spod Krakowa, zainteresowany budową wielorodzinnych obiektów wzdłuż ulicy Budzyńskiej.
Adam Bodzioch nie ukrywa, że pandemia znacznie ograniczyła zainteresowanie potencjalnych inwestorów, którzy chcieliby zbudować obiekty dla przyszłego uzdrowiska. Ma nadzieję, że uzbrojone tereny zwrócą ich uwagę na możliwość rozpoczęcia tu działalności gospodarczej.
Przypomnijmy, że w 2018 roku minister zdrowia Łukasz Szumowski wydał decyzję zezwalającą na prowadzenie lecznictwa uzdrowiskowego na terenie miasta. Ministerstwo potwierdziło właściwości lecznicze naturalnych surowców miasta i klimatu ustalając dla nowego obszaru kierunki lecznicze dotyczące chorób reumatologicznych, osteoporozy, chorób kardiologicznych i nadciśnienia.
Z kolei gmina Pińczów poczyniła kolejny krok w sprawie przyszłego uzdrowiska. Po konsultacjach społecznych, radni przyjęli jedne z ważniejszych uchwał dla rozwoju miasta. Chodzi o utworzenie „osiedla zdrojowego” i rozmieszczenie poszczególnych stref uzdrowiskowych.