Jak powiedział Marek Pruchniewicz, synoptyk IMGW-PIB, od północnego zachodu zacznie w głąb kraju wkraczać ciepły front atmosferyczny z towarzyszącymi mu opadami śniegu przechodzącego w śnieg z deszczem i deszcz.
Według prognozy pogody na niedzielę przygotowanej przez Marka Pruchniewicza z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej-Państwowego Instytutu Badawczego, w niedzielę rano miejscami należy spodziewać się mgieł ograniczających widoczność do 100-200 metrów.
– Na południowym wschodzie, znajdującym się pod wpływem niżu znad Rumunii, nadal będzie padał śnieg, okresowo o natężeniu umiarkowanym. W pasie środkowej Polski: od Suwałk przez Kujawy, Wielkopolskę po Dolny Śląsk spodziewamy się większych rozpogodzeń. Od północnego zachodu, w drugiej połowie dnia, zacznie w głąb kraju przesuwać się strefa ciepłego frontu atmosferycznego z opadami śniegu przechodzącego w śnieg z deszczem i deszcz. Na północ od Gorzowa możliwe są opady marznące. Temperatura maksymalna wyniesie od minus dwóch do plus jednego stopnia Cesjusza – powiedział Pruchniewicz.
Od poniedziałku synoptycy IMGW przewidują już wyraźne ocieplenie w całym kraju, z temperaturami do 6 stopni Celsjusza w ciągu dnia oraz dodatnimi temperaturami w ciągu nocy.