– Jasne, że jestem zainteresowany objęciem Legii ze świadomością, że to byłaby praca do końca sezonu – powiedział trener Leszek Ojrzyński w rozmowie z serwisem meczyki.pl.
– Dostałem sygnały, że mogę być rozważany, ale na razie tylko tyle – dodał 49–letni szkoleniowiec, który jest także na liście życzeń Korony Kielce.
Legia przegrała w PKO Ekstraklasie jedenaście z piętnastu rozegranych dotychczas meczów. Tak dużą liczbą porażek nie legitymuje się obecnie żadna inna drużyna.
– Nie sądzę, żeby Lech, Raków, Pogoń roztrwoniły przewagę. Ale trzeba ten sezon dźwignąć. Wygrać Puchar Polski – stwierdził Leszek Ojrzyński.
Mistrzowie Polski na półmetku rozgrywek znajdują się w strefie spadkowej. Mają do rozegrania dwa zaległe spotkania. Nawet jeśli je wygrają, będą tracić do liderującego Lecha Poznań aż 20 punktów.
Leszka Ojrzyńskiego, szkoleniowca legendarnej „Bandy Świrów”, chętnie zatrudniłaby znów Korona. Szanse na wygranie rywalizacji z Legią są jednak praktycznie żadne.
Na szczycie trenerskiej listy życzeń kieleckiego pierwszoligowca są także Słowak Pavol Staňo, Piotr Tworek i Krzysztof Brede. Nazwisko nowego opiekuna „żółto–czerwonych” powinniśmy poznać jeszcze przed świętami.