Bombki z cekinów, choinki z łupinek orzechów, stroiki oraz inne elementy dekoracyjne na święta Bożego Narodzenia, to tylko niektóre ozdoby, jakie można było kupić na kiermaszu charytatywnym w Sandomierzu. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie 5-miesięcznej Igi Kaczmarczyk z Opatowa, chorej na rdzeniowy zanik mięśni. Potrzebne jest ponad 9 mln zł.
Kiermasz zorganizowali rodzice i uczniowie Katolickiej Szkoły Podstawowej i Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. św. Królowej Jadwigi. Świąteczne ozdoby można było nabyć przy kościele św. Pawła oraz przy katedrze. Matki uczniów, Barbara Wolak i Edyta Podlawiak powiedziały Radiu Kielce, że zawsze warto pomagać.
– W tym przypadku chodzi o życie i zdrowie małego dziecka, które nie jest winne temu, że urodziło się z tak ciężką chorobą. Prace przy wykonywaniu ozdób świątecznych była czasochłonna, ale przy tak szczytnym celu nie liczy się godzin spędzonych na pracy – mówiły nasze rozmówczynie.
Wiktor Wolak, uczeń VII klasy wykonał kilka bombek z cekinów, co było dla niego dość trudne, ale jak powiedział chciał mieć swój wkład w akcję charytatywną.
– Nikt nie wybiera, czy jest chory, czy nie, dlatego nie można pozostać obojętnym na takie przypadki losowe – stwierdził uczeń.
Całkowity dochód z kiermaszu zostanie przeznaczony na leczenie małej Igi. Obecnie na jej koncie jest niewiele ponad 1 mln zł. Terapię genową trzeba wdrożyć jak najszybciej, ponieważ wtedy przynosi najlepsze efekty.