Śnieguliczka to krzew, którego białe, kuliste owoce mogą nieco przypominać zimę, która już wkrótce nadejdzie. Przynajmniej ta kalendarzowa.
Choć pochodzi z Ameryki Północnej doskonale radzi sobie w naszym klimacie. Późną jesienią i na początku zimy ożywi każdy ogród, zapewnia Radosław Koniarz z Centrum Edukacji Przyrodniczej w Nadleśnictwie Marcule.
– Śnieguliczka, choć niepozorna ma wiele cech, które doskonale wpisują się w nasz klimat. Nie ma dużych wymagań dotyczących gleby. Poradzi sobie zarówno w trakcie długotrwałej suszy, jak i zasłonięta np. przez parkowy drzewostan. Charakterystyczne, gąbczaste owoce utrzymują się długo po opadnięciu liści i są chętnie zjadane przez ptaki drozdowate. Jest też ulubionym krzewem dzieci, bo zgniecione owoce charakterystycznie „strzelają” oraz miłym, ogrodowym akcentem w pochmurne dni listopada i grudnia – mówi leśnik.
Krzew doskonale radzi sobie w przestrzeni miejskiej, zanieczyszczonej spalinami, ale trzeba na niego uważać. Jeżeli zostawi się go bez dozoru, staje się gatunkiem inwazyjnym, który szybko się rozprzestrzenia i jest trudny do usunięcia. później trudno go usunąć.