Starachowiczanie świętują barbórkę. Choć miasto nie kojarzy się dziś z górnictwem, to tradycje związane z kopalniami rud żelaza przetrwały w pamięci mieszkańców. Ich znakiem jest kapliczka świętej Barbary znajdująca się przy wejściu do parku miejskiego. Tu rozpoczęły się sobotnie uroczystości.
Widowiskowy pochód kilkudziesięciu aniołków prowadzących święta Barbarę otwierał procesję, która przeszła ulicami miasta. Przed kapliczką ufundowaną ponad sto lat temu przez starachowickich górników przy ścieżce wiodącej do kopalni Herkules mieszkańcy modlili się w intencji własnej i pomyślności Starachowic.
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej numer 1 przygotowali oprawę artystyczną wydarzenia. Jak mówią nauczyciele w ten sposób najłatwiej nauczyć dzieci historii miasta.
– Dbamy o to, aby nasi uczniowie znali historię miasta, wiedzieli, kto jest jego patronką, bo w ten sposób buduje się patriotyzm lokalny. Dzieci bardzo chętnie włączyły się w przygotowanie części artystycznej poprzez przygotowanie strojów i udział w uroczystości. Reprezentując mieszkańców czują się wyróżnieni, choć nasza szkoła jest niewielka.
Coroczne spotkania barbórkowe bardzo jednoczą społeczność miasta – podkreślała dyrektor Parku Kultury Agnieszka Lasek-Piwarska.
– Każda uroczystość, w której biorą udział mieszkańcy sprzyja temu, że więzi społeczne są budowane i podtrzymywane.
Starachowicką barbórkę zwieńczyła msza w kościele pod wezwaniem Wszystkich Świętych sprawowana przez biskupa Marka Solarczyka w intencji mieszkańców miasta.