Drugiej w tym sezonie porażki w Lidze Mistrzów doznali w czwartek wieczorem piłkarze ręczni Łomży Vive. Kielczanie w 9. kolejce przegrali na wyjeździe z Paris Saint Germain 27:32 (14:16).
– Zabrakło skuteczności w kluczowych momentach. Mam na myśli sytuacje sam na sam z Vincentem Gerardem i niewykorzystane sytuacje z rzutów karnych. Trzeba jednak przyznać, że paryżanie zagrali bardzo dobrze, przede wszystkim agresywnie w obronie – ocenił Krzysztof Lijewski.
– My z Talantem też możemy być dumni z naszych chłopaków, bo byli bardzo waleczni cały mecz. Nie nadstawiali drugiego policzka, tylko reagowali na to, co się działo na boisku. Przeciwnik musiał drżeć do samego końca o wynik. Możemy wracać z podniesionymi głowami. W tym roku nie udało się wygrać z Paryżem na wyjeździe, mam nadzieję, że będzie nam dane spróbować kolejnym razem – podsumował drugi trener mistrzów Polski.
– Zgadzam się, że zabrakło skuteczności, przede wszystkim z rzutów karnych. Powinniśmy te dwie, trzy sytuacje więcej zamienić na bramki. Było kilka sytuacji sam na sam, które muszą zamieniać się na trafienia – żałował Michał Olejnik.
– Paryż grał handball na najwyższym poziomie, ale cieszę się, że trzymaliśmy tempo. Zawaliliśmy początek. Vincent Gerard miał niesamowity występ. Rywale ruszyli na nas i chcieli zdobyć przewagę w jak najkrótszym czasie. Przyjechaliśmy tu zwyciężyć, pomimo tego, że w historii jeszcze nam się to nie udało. Myślę, że było widać, że walczyliśmy – ocenił popularny „Olej”.
– To nie był najlepszy mecz obydwu drużyn – przyznał w rozmowie z Radiem Kielce Kamil Syprzak.
– Potrafiliśmy wykorzystać nasze sytuacje i to zadecydowało o zwycięstwie – cieszył się kołowy PSG.
And now Andreas Wolff for an acrobatic save… watch that leg up in the air! ????????@kielcehandball @psghand #ehfcl #MOTW #showtimeforMOTW pic.twitter.com/X1y8sV1ETu
— EHF Champions League (@ehfcl) December 2, 2021
Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Vujović 1, Sanchez, Olejniczak 2, Sićko 5, A. Dujszebajew 3 (1), Tournat 1, Karacić 1, Kulesz 4, Moryto 1, Thrastarsson 1, Gębala, Karalek 2, Gudjonsson 1, Nahi 5 (1).
W innych czwartkowych meczach w Grupie B:
Barcelona – Porto 38:31
Telekom Veszprem – Dinamo Bukareszt 47:32