Specjalne oprogramowanie ma pomóc w Końskich uszczelnić system zarządzania odpadami i zapobiec podnoszeniu opłat za wywóz śmieci. W praktyce ma wskazać osoby, które nie złożyły deklaracji śmieciowej i nie płacą za ich wywóz, a mieszkają na stałe w gminie.
Burmistrz Krzysztof Obratański informuje, że jest duża różnica między liczbą mieszkańców zameldowanych, a tych które płacą za odpady. Na 35 tys. osób aż 8,5 tys. nie widnieje w ewidencji gospodarki odpadami.
Aby zmienić taki stan rzeczy ratusz zdecydował się na wykorzystanie specjalnego oprogramowania, które będzie porównywało różne bazy danych, a potem wskaże osoby, które nie płacą za śmieci.
Jak zapowiedział burmistrz, pod uwagę będą brane dane z różnych miejskich instytucji. Takie rozwiązanie z sukcesem wykorzystywane jest m.in w gminie Świdnik.
– Jeżeli ktoś np. zarejestrowany jest w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej i pobiera różne formy pomocy, a jednocześnie nie płaci za odpady, to dotychczas był on niewidoczny dla systemu. Teraz będziemy w stanie szybko ustalić takie osoby i zapytać skoro tu mieszkasz i pobierasz różne świadczenia, to dlaczego nie płacisz za odpady.
Jak dodaje, program będzie brał pod uwagę także szkoły i przedszkola oraz umowy na korzystanie z wody.
Burmistrz wyjaśnia, że uszczelnienie systemu umożliwi zachowanie niskich opłat za odpady.
– Gdyby tylko część osób, które nie płacą za wywóz śmieci regulowała z tego tytułu rachunki to nasz deficyt w gospodarce odpadami byłby mniejszy i w związku z tym mniejsza byłaby potrzeba podnoszenia cen. Dziś jest tak, że uczciwi płacą za nieuczciwych.
W gminie Końskie opłata za odpady wynosi 12 zł za osobę i to jedna z najniższych stawek w województwie.
W Łodzi od lipca powiązano opłaty za odpady komunalne ze zużyciem wody. Po zbadaniu deklaracji śmieciowych okazało się bowiem, że na prawie 700 tys. zameldowanych osób 60 tys. nie widnieje w systemie. W związku z tym wprowadzono system mieszany. Właściciele domów jednorodzinnych płacą po staremu 34 zł za osobę. W spółdzielniach mieszkaniowych i wspólnotach mieszkaniowych opłaty uzależniono od zużycia wody.
Jak mówi Monika Pawlak z biura rzecznika prasowego Urzędu Miasta Łodzi, system działa dopiero od lipca tego roku i jeszcze za wcześnie na pokazanie jego efektów. Takie dane będą dostępne dopiero w przyszłym roku.