Dominik Nowak nie jest już trenerem Korony. 49–letni szkoleniowiec został zwolniony z powodu słabych wyników osiąganych przez zespół występujący w Fortuna 1 Lidze. Z pracą w klubie pożegnał się także asystent Dawid Goliński.
Umowa Dominika Nowaka obowiązująca do ostatniego czerwca 2022 roku została rozwiązana za porozumieniem stron. W ostatnich dwóch tegorocznych meczach, „żółto–czerwonych” poprowadzi najprawdopodobniej jego dotychczasowy asystent Kamil Kuzera.
Wyniki osiągane w ostatnim czasie przez Koronę były niezadowalające. W sobotę drużyna, której celem jest awans do PKO Ekstraklasy, przegrała na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Puszczą Niepołomice 2:5. Była to druga z rzędu i piąta w sezonie porażka kielczan.
Gdyby tabelę ograniczyć do dziesięciu ostatnich kolejek, to Korona byłaby w strefie spadkowej. W tym czasie konto zespołu zasiliło zaledwie dziesięć punktów. Złożyły się na to dwa zwycięstwa, cztery remisy i tyle samo porażek. Gorsze w tym okresie są jedynie GKS Jastrzębie i Górnik Polkowice.
Dominik Nowak pracował z piłkarzami Korony Kielce od 16 kwietnia. Drużyna pod jego wodzą rozegrała 28 meczów w Fortuna 1 Lidze. Bilans tych spotkań nie jest zbyt imponujący 11 zwycięstw, 8 remisów i 11 porażek.
Kto wiosną przyszłego roku poprowadzi „żółto–czerwonych”? Kibice widzieliby na ławce trenerskiej Leszka Ojrzyńskiego, bądź Słowaka Pavol Staňo. Z nieoficjalnych informacji wynika, że obydwaj szkoleniowcy odmówili Koronie. Sondowano także możliwość zatrudnienia Piotra Stokowca, który także nie był zainteresowany pracą w Kielcach.