– Ten festiwal ma ważną rolę: żeby dzięki niemu znów uwierzyć w to, co kiedyś było, i w to, co kiedyś będzie – mówił Krzysztof Miklaszewski, dyrektor artystyczny Ogólnopolskiego Festiwalu Form Dokumentalnych NURT, otwierając we wtorek wieczorem 27. edycję tego wydarzenia.
Gości przywitał Jarosław Łysek, zastępca dyrektora Kieleckiego Centrum Kultury, który podkreślał znaczenie festiwalu.
– Mam nieodparte wrażenie, że wszystko wokół nas przez ostatnie lata się zmieniło, ale są rzeczy tak niepodważalne, tak stabilne, które pozwalają wierzyć w to, że jutro będzie fajny dzień. Takimi fundamentami w pozytywnym myśleniu są Krzysztof Miklaszewski i NURT – powiedział.
„Wyszliśmy obronną ręką, ale tyko dzięki twórcom”
Po ubiegłorocznej odsłonie wydarzenia, odbywającego się online, w tym roku organizatorzy zdecydowali się powrócić do tradycyjnej formuły pokazów, będących bezpośrednim spotkaniem autorów dokumentów z widzami. Jak mówił Krzysztof Miklaszewski, ten kontakt jest niezwykle ważny.
– Wyszliśmy obronną ręką, ale tyko dzięki twórcom, którzy wierzą w ten festiwal. Przesłali nam prawie 120 propozycji swoich filmów, a to nas zobowiązuje. Dlatego zaryzykowaliśmy to, o co najbardziej chodzi twórcom, czyli spotkanie bezpośrednie z publicznością. Trzeba powoli przełamywać lody, że idziemy ku normalności, że w następnym roku już będziemy mogli już w pełni wszystkich zaprosić, bez żadnego ryzyka. Dlatego ten festiwal ma ważną rolę: żeby dzięki niemu znów uwierzyć w to, co kiedyś było, i w to, co kiedyś będzie – tłumaczył.
Do tegorocznych pokazów konkursowych komisja artystyczna zakwalifikowała 33 obrazy o różnej formie i tematyce. Krzysztof Miklaszewski podkreślił, że dokument jest najwyższą formą oddziaływania filmu.
– Fabuły są dla mnie czasami znakomite, ale te znakomite fabuły zawsze są oparte o dokument. Zwykle bywa tak, że dokumentaliści się awangardą fabuły, wytyczają pewne drogi. Przez układ programowy wierzymy im, że w tym roku zainteresowały ich konkretne tematy, dlatego każdy z bloków ma swoje przesłanie, temat, który w naszej świadomości egzystuje – zaznaczył.
Spotkanie z „półkownikiem” na otwarcie
Jakie są to tematy?
– Tradycji, wojny, walki jednostki o samoistne bycie w narodzie, w społeczeństwie – wymienia Krzysztof Miklaszewski. – To są problemy edukacyjne, biedy, nietolerancji, ale także problemy wojny, o której musimy pamiętać – II wojny światowej, ale też musimy pamiętać o tych wojnach, które teraz się toczą wokół nas i których jesteśmy świadkami. Które mogą nas kiedyś dotknąć, jeśli o pewnych spawach zapomnimy. I tego nauczyli nas przez rok dokumentaliści, którzy przesłali swoje obrazy – dodał.
Podczas wieczoru inaugurującego tegoroczny NURT odbył się pokaz filmu autorstwa Krzysztofa Miklaszewskiego. „Tu! Sześćdziesiątka!” z 1981 roku. Filmu zdjętego z emisji po realizacji, a dokończonego w roku 1989 przez przywrócenie wyciętych przez cenzurę PRL-u fragmentów.
Krzysztof Miklaszewski wspominał, że powstanie tego filmu było wyzwaniem.
– Postanowiłem zanotować coś, co każdemu Polakowi grało w duszy, bo w każdą niedzielę mieliśmy do czynienia z kabaretem „Tu! Sześćdziesiątka!”. Sam zaciekawiony kilkakrotne odwiedziłem go w studiu, a także uczestniczyłem w ich tajnych wyprawach po rozmaitych lokalach nie tylko w stolicy, ale także na Śląsku czy Stoczni Gdańskiej. Trzeba było wielu zabiegów, żeby te dokrętki zrobić, na przykład musiałem fałszować dokumentację, że jadę na wywiad z pierwszym sekretarzem Jastrzębia, natomiast kręciłem kabaret, który był antysystemowy. W związku z tym spotkała mnie zasłużona kara: moje filmy wylądowały na półce, zostały „półkowniakmi” – żartował.
Środa drugim dniem pokazów filmowych
– To dokument i wspomnienie o czymś, co było wyjątkowe na światową skalę. Takiego kabaretu radiowego nie było nigdzie – tak o prezentowanym obrazie mówił Robert Wieczorek z Kieleckiego Centrum Kultury. – Archiwalne zdjęcia, wspomnienia skeczy, niestety nieobecni już Andrzej Zaorski, Marian Kociniak, Krzysztof Kowalewski. Władza walczyła wtedy z każdym śmiechem, z każdym przejawem radości. Ten film pokazuje, że coś może połączyć pewną grupę osób: poczucie humoru, wspólne pasje, zainteresowanie, i ta sztuka łączenia w tym filmie Krzysztofa Miklaszewskiego jest bardzo widoczna.
We wtorek odbyły się trzy pierwsze pokazy konkursowe. Środa jest kolejnym dniem festiwalu. Także na dziś zaplanowano trzy bloki tematyczne. Pierwszy rozpocznie się już o godzinie 9.00. Jest zatytułowany „I przyszła wojna”. Robert Wieczorek zwrócił uwagę na dokument kielczanina, Kuby Witka.
– Opowiada o pewnym śledztwie – „Skarb Gerdy”. Mężczyzna dowiaduje się, że jego babcia prawdopodobnie zostawiła gdzieś syna i rusza tropem tej informacji. W tle Wrocław, wojenna zawierucha – zapowiedział.
Dodał, że przejmujących obrazów będzie więcej, jak poruszający dokument o wojnie na Ukrainie.
– Z niezwykłymi zdjęciami i opowieściami żołnierzy, którzy tam walczyli, pokazującymi, że wojna była i jest, i jakim wielkim jest dla nas niebezpieczeństwem. Ale za to na osłodę wieczorem, pokaz „Okna miłości”. A tam będzie o miłości do osób pokonujących swoje bariery, o trudnych relacjach ojca z córką, o miłości wojennej Żydówki do Polaka – wymienił.
Zwieńczeniem dnia, o godzinie 20.00, będzie wydarzenie towarzyszące – wieczór z historią, przygotowany przez Wytwórnię Filmów Oświatowych w Łodzi.
Wszystkie pokazy odbywają się na Małej Scenie Kieleckiego Centrum Kultury. Wstęp wolny.
Program drugiego dnia festiwalu NURT, 24 listopada:
POKAZ IV – Mała Scena KCK
I PRZYSZŁA WOJNA
9:00 – 11:45
11. „Draugen” – reż. Dagmara Drzazga
Obfitująca w piramidę nieustannych odkryć niezwykła filmowa rekonstrukcja losów rodziny polskiego wojennego bohatera, zakorzenionego na podbiegunowej norweskiej wyspie.
12. „Skarb Gerdy” – reż. Kuba Witek
Filmowa historia rodzinnego śledztwa , próbującego przez wiele lat rozwiązać skrywaną wojenną tajemnicę wywodzącej się z niemieckiego Wrocławia nestorki rodu.
13. „Auschwitz, boks i chleb” – reż. Gabriela Mruszczak
Wstrząsające obozowe dzieje polskiego mistrza boksu opowiedziane na planie filmu mu poświęconemu.
14. „I przyszła do nas wojna” – reż. Krzysztof Krzyżanowski
Porażająca wymową dokumentalnego materiału z pola walki i tragicznymi wyznaniami młodych, ukraińskich wdów relacja z frontu walki w Donbasie.
POKAZ V – Mała Scena KCK
POZA WŁASNE GRANICE
13:00 – 15:45
15. „Poza własne granice” – reż. Aleksandra Dziula, Olena Astakhova
Bardzo pouczająca w czasach nacjonalistycznej nietolerancji opowieść o absolutnie „wtopionych” w polską rzeczywistość obcokrajowcach ,którzy swą „drugą ojczyznę” znaleźli we… Wrocławiu.
16. „Oczami Ochiro” – reż. Ilona Ptak
Śląsk oczami mongolskiego przybysza, który swoimi zdolnościami, życiową mądrością i… filozoficznym dystansem zapewnił sobie obywatelski status polskiego rezydenta.
17. „Jutro czeka nas długi dzień” – reż. Paweł Wysoczański
Kreślący niekonwencjonalne oblicze „polskiej Marii Teresy” obraz burzliwych przeżyć polskiej lekarki, spieszącej z codzienną pomocą bezdomnej dzieciarni z hinduskiego sierocińca.
POKAZ VI – Mała Scena KCK
OKNA MIŁOŚCI
17:00 – 19:30
18. „Okno na miłość” – reż. Monika Meleń
Budujący swoim optymizmem collage filmowych obrazków z codziennego bytowania tzw. niepełnosprawnych, których miłość partnera przywróciła kiedyś i przywraca dziś do normalnego życia.
19. „Dad you’ve never had” – reż. Dominika Łapka
Okraszony dozą buddyjskiej filozofii życia poruszający dokumentalny obraz spotkania po latach sędziwego ojca z niechcianą córką z niechcianego związku.
20. „Opowieść o miłości” – reż. Rafał Bryll
Realizowany techniką animacji i dokumentalnej relacji rodzinny dokument miłości „od pierwszego wejrzenia po grób”, która sprawiła, że zakochany częstochowianin w czasie okupacji uratował piękną pannę z żydowskiej arystokracji , by – po wojnie – spędzić z nią długie i szczęśliwe życie.
21. „Powrót dziecka” – reż. Izabela Szukalska
Ujmujący ciepłem prezentacji i świadomością podjętego trudu portret „rodziców” siedmiorga maluchów z rodzinnego domu dziecka.
22. „Wszystko o moim dziecku” – reż. Piotr Jacoń
Bardzo potrzebna w dobie nietolerancji i znakomicie zdokumentowana filmowa refleksja nad normalnością ogromu uczuć rodzicielskich do dzieci transpłciowych.
20:00 – Mała Scena KCK
WIECZÓR Z HISTORIĄ – FILMY PRZYGOTOWANE PRZEZ WYTWÓRNIĘ FILMÓW OŚWIATOWYCH W ŁODZI
„Cyrk Skalskiego” – reż. Jacek Bławut
„Byłem generałem Wehrmachtu” – reż. Jacek Bławut
„Konzentrationlager Buchenwald” – reż. Wanda Rollny