„Mój lockdown”, czyli literackie refleksje związane z okresem izolacji w czasie pandemii były tematem VIII konkursu literackiego zorganizowanego przez Fundację Studio TM oraz Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Kielcach.
Finał odbył się w poniedziałek (22 listopada), w Teatrze Lalki i Aktora „Kubuś” im. Stefana Karskiego w Kielcach.
Napłynęło 48 prac z różnych zakątków Polski. Były to wiersze, opowiadania i pamiętniki. Spośród 33 zakwalifikowanych prac jury w składzie: Andrzej Piskulak – poeta, prozaik, Marta Brzezińska – dziennikarka i Katarzyna Budny – filolog wyłoniło laureatów.
Jak wyjaśnia Dorota Anyż z Fundacji Studio TM, bezkonkurencyjna okazała się praca Leny Zapały ze Szkoły Podstawowej w Rzepinie, która zdobyła główną nagrodę.
– Za opowiadanie pod tytułem „Epitafium dla babci”. Niezwykle wzruszające, bardzo dobrze napisane. Widać, że ta młoda autorka zna zasady pisania, a także ma talent – tłumaczy.
Prace pokazały, że lockdown był bardzo trudnym doświadczeniem dla młodych osób. Przyznała to Maja ze Szkoły Podstawowej numer 2 w Jędrzejowie.
– Napisałam w swojej pracy o tym, jak było mi trudno w czasie lockdownu. Brakowało mi spotkań z koleżankami i kolegami, zresztą z nauczycielami też. Poza tym w domu trudno się samemu nauczyć – wyjaśniła.
Jak dodała mama dziewczynki – przymusowe zamknięcie w czterech ścianach, jakie stało się doświadczeniem większości społeczeństwa, było trudne także dla dorosłych.
– Dzieciom ciężko się było skupić, brakowało kontraktów z rówieśnikami i to było najtrudniejsze. Rozmowy przez komputer, to nie to samo. Bywały momenty, że także my, dorośli odczuwaliśmy chwile zwątpienia. Mam nadzieję, że będziemy wracać do normalności, a przede wszystkim powinniśmy się szczepić. To jest najważniejsze – podkreśliła.
Na laureatów czekała także niespodzianka w postaci spektaklu przygotowanego przez Teatr Zbożowy. Młodzi artyści pokazali „Historię wg Gombrowicza”, czyli historię o trudnych relacjach rodzinnych. Adaptacją tekstu zajęła się Ewa Lubacz, zaś za reżyserię odpowiadali: Dorota Anyż i Artur Anyż. Na scenie wystąpili młodzi aktorzy-amatorzy: Karolina Saługa, Jakub Woźniak i Andrzej Tusień.
Spektakl miał premierę w październiku podczas festiwalu w Ośrodku Teatralno-Edukacyjnym w Nagłowicach.
Dorota Anyż wyjaśnia, że tekst Gombrowicza jest niezwykle aktualny. Zresztą można było o tym się przekonać podczas przedstawienia.
– W taki subtelny sposób pokazuje to, czego młodzi ludzie doświadczają w obecnym czasie. To podejmowanie decyzji, to czasami pójście pod prąd, niekonwencjonalne zachowanie, odosobnienie, izolacja, pobyt w rodzinach wręcz patologicznych, w których nie ma zrozumienia dla innego sposobu widzenia świata, tylko destrukcyjne narzucanie własnych punktów widzenia – opisuje.
Z obrazu pokazanego na scenie popłynęło przesłanie, że każdy ma prawo do własnych wyborów i ideałów, i choć walka o nie może być trudna i bolesna, to nie warto z niej rezygnować.