W 10. kolejce PGNiG Superligi piłkarek ręcznych Suzuki Korona Handball Kielce przegrała na wyjeździe z aktualnymi wicemistrzyniami Polski KPR Gminy Kobierzyce 27:31 (14:15).
Najwięcej bramek dla świętokrzyskiego beniaminka – 9 – zdobyła Magda Więckowska. W 37. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę za atak na twarz rywalki ukarana została rozgrywająca „Koroneczek” Marta Rosińska.
– W końcówce spotkania zawiodła nas skuteczność. O porażce zdecydowała również krótka ławka rezerwowych. Po zejściu Marty Rosińskiej brakowało nam zmiany. Zawsze powtarzałem, że w tej lidze jesteśmy w stanie powalczyć z każdym i dziś dziewczyny to pokazały. Myślę, że z meczu na mecz powinno być coraz lepiej. Wrócą kontuzjowane zawodniczki i zaczniemy zdobywać punkty – stwierdził trener kielczanek Paweł Tetelewski.
– W superlidze kobiet jest tylko osiem zespołów i nie ma wśród nich słabeuszy. To nie jest tak, że kielczanki nie wyciągają wniosków i będą przez cały sezon przegrywały. Postawiły nam trudne warunki. Zagrały lepiej w obronie i mądrzej w ataku. Cieszę się, że mimo słabego początku spotkania, mój zespół wygrał te zawody – powiedziała trener „Kobierek” Edyta Majdzińska.
W najbliższą środę Suzuki Korona Handball zmierzy się przed własna publicznością z mistrzem Polski Zagłębiem Lubin. Ostatnie tegoroczne spotkanie kieleckiej drużyny rozpocznie się o godzinie 19.30.
KPR Gminy Kobierzyce – Suzuki Korona Handball Kielce 31:27 (15:14)
Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Hibner – Kędzior 3, Staszewska, Więckowska 9, Czekala, Rosińska 1, Gruszczyńska 1, Pękala 2, Grabarczyk 6, Zimnicka, Kowalczyk 5, Jasińska