Uczniowie szkół średnich więcej wiedzą na temat historii starożytnej niż najnowszej historii Polski. Ministerstwo Edukacji i Nauki planuje to zmienić i wprowadzi do szkół ponadpodstawowych nowy przedmiot historia i teraźniejszość.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że w grudniu rozpoczną się konsultacje społeczne w tej sprawie.
– To przedmiot, który ma wejść do szkół od września 2022 roku i mówić o historii najnowszej, czyli obejmie okres od 1945 do 2015 roku. Co prawda te treści były w przedmiocie wiedza o społeczeństwie, ale teraz będą w zupełnie nowym wydaniu – tłumaczy kurator.
Kazimierz Mądzik dodaje, że wiedza o społeczeństwie nie zniknie ze szkół. Ten przedmiot na poziomie rozszerzonym dla uczniów technikum i liceum pozostaje bez zmian.
Doktor Tomasz Ossowski, nauczyciel historii w Liceum Ogólnokształcącym im. św. Jadwigi Królowej oraz Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. św. Stanisława Kostki mówi, że jest potrzeba wprowadzenia nowego przedmiotu, ale z ostateczną oceną jeszcze się wstrzyma. Najpierw nauczyciele chcą poznać podstawę programową historii i teraźniejszości. Doktor Tomasz Ossowski przyznaje, że historia najnowsza jest obecnie nieco zaniedbywana w szkołach.
– Bardzo często jest tak, że tematy po roku 1945 są omawiane w wersji skróconej, bo zbliża się koniec roku szkolnego, albo są traktowane po macoszemu, bo omawia się je w klasie maturalnej – tłumaczy Tomasz Ossowski.
Ostateczną wersję podstawy programowej nowego przedmiotu ministerstwo przedstawi na początku przyszłego roku.