W Kielcach upamiętniono generała dywizji Bolesława Roję. Tablicę współtwórcy odrodzonego Wojska Polskiego, odsłonięto na budynku Biura Wystaw Artystycznych przy ulicy Kapitulnej, gdzie w przeszłości mieściło się dowództwo 2. Dywizji Piechoty Legionów.
Jak stwierdził Filip Musiał, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, generał Roja był wybitnym przedstawicielem swojego pokolenia. Jego droga życiowa była podporządkowana idei i tradycji niepodległościowej.
– Gdybyśmy szukali wzorca polskiego ducha, który miał moc zmiany niekorzystnej rzeczywistości, moc przywracania Polski na mapę świata, i polskości w Europie, dzięki któremu odzyskaliśmy wolności i zbudowaliśmy niepodległy kraj, to generał Bolesław Roja byłby jednym z głównych kandydatów do tego, by takim wzorcem się stać – podkreślił.
Jednym z inicjatorów powstania tablicy upamiętniającej generała było Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 4. Pułku Piechoty Legionów w Kielcach. Jak stwierdził jego prezes Zbigniew Kowalski, mimo upływu lat Bolesław Roja może być wzorem dla współczesnej młodzieży.
– To wzór niezłomności, odwagi a także wspaniałego wypełniania swoich obowiązków. General nawet na emeryturze i w trakcie niemieckiej okupacji, nie przestaje działać na rzecz odzyskania niepodległości. Pracuje m.in. w strukturach Czerwonego Krzyża – dodaje.
Jak wyjaśnia Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury IPN generał Roja mimo, niedługiego czasu jaki spędził w Kielcach, na stałe wpisał się jako wybitna postać w historii miasta.
W odsłonięciu tablicy wziął udział m.in. senator Krzysztof Słoń, jak stwierdził że upamiętnienie tak wybitnej postaci jaką był generał Bolesław Roja, wpisuje się w obchody 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
– To wielki człowiek i wielki Polak, który został zamęczony w niemieckim obozie koncentracyjnym Sachsenhausen w 1940 roku. Bolesław Roja jest przykładem do naśladowania, który wpisał się złotymi zgłoskami w historię naszego kraju – dodaje.
Jak mówi prezydent Kielc Bogdan Wenta, upamiętnienie w ten sposób postaci generała Roi, jako jednego ze współtwórców polskiej armia, jest niezwykle ważnym wydarzeniem dla miasta. Jak zaznacza, to postać nietuzinkowa, która do końca była wierna swoim ideałom za co poniósł najwyższą cenę – stwierdził.
Tablica upamiętniająca generała Bolesława Roję w 145. rocznicę jego urodzin, to wspólna inicjatywa Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 4. Pułku Piechoty Legionów w Kielcach, Stowarzyszenia Pamięć i Tradycja im. Józefa Piłsudskiego w Kielcach, a także Instytutu Pamięci Narodowej – oddziału w Krakowie i delegatury w Kielcach.
Biografia generała dywizji Bolesława Roi
Bolesław Roja przyszedł na świat 4 IV 1876 r. we wsi Bryńce Zagórze, pow. Bóbrka (obecnie w obwodzie lwowskim na Ukrainie) jako syn Marii i Józefa. Ojciec prowadził gospodarstwo, wykonywał również zawód leśnika. Przyszły generał należałdo wyjątków, jakimi wśród generalicji okresu II Rzeczypospolitej były osoby pochodzenia chłopskiego.
Późniejszy legionista, generał i polityk, pobierał naukę w gimnazjach we Lwowie i Krakowie oraz szkole kadetów w Wiener Neustadt koło Wiednia. Następnie służył w armii austro-węgierskiej. Pracował dla wywiadu austriackiego. Po wybuchu I wojny światowej w 1914 r. prowadził szkolenie wojskowe Drużyn Sokolich. Wkrótce rozpoczął służbę w Legionach Polskich, najpierw w szeregach 2 pułku piechoty. Jednostka ta wchodziła w skład II Brygady legionowej, nazywanej później Żelazną lub Karpacką. Wraz z 2 pułkiem B. Roja brał udział w ciężkich walkach pod Mołotkowem i Rafajłową. Wiosną 1915 r. stanął na czele 4 pułku piechoty, utworzonego pod Piotrkowem Trybunalskim W tym czasie został podpułkownikiem. Na przełomie lipca i sierpnia 1915 r. wziął udział w słynnym boju pod Jastkowem, koło Lublina, uważanym za chrzest bojowy czwartaków. W listopadzie tego roku otrzymał awans na stopień pułkownika.
Na przełomie 1915 i 1916 r. czwartacy stacjonowali pod Optową nad Styrem. Powstałe tam obozowisko legionowe nazwano na cześć dowódcy 4 pułku piechoty „Rojowym Osiedlem”. W 1916 r. B. Roja był członkiem słynnej Rady Pułkowników, nieformalnego organu doradczego przy Komendzie Legionów Polskich. W pierwszych dniach lipca tego roku wziął udział w bitwie pod Kostiuchnówką, największej bitwie legionowej I wojny światowej. Po kryzysie przysięgowym w 1917 r. znalazł się ponownie armii austro-węgierskiej. W listopadzie 1918 przebywał w Krakowie biorąc udział w przejmowaniu władzy przez Polaków. Otrzymał za to nominację na stopień generała brygady.
W latach 1919-1920 B. Roja brał czynny udział w walkach o nowe granice odrodzonego państwa polskiego. W 1922 r. przeniesiono go w stan spoczynku. Rok później został zweryfikowany w stopniu generała dywizji. W latach 20. i 30. XX w. zajmował się działalnością polityczną. W 1928 r. B. Rojazostał posłem z ramienia Stronnictwa Chłopskiego. Wcześniej zwolennik Józefa Piłsudskiego, z czasem znalazł się w gronie jego przeciwników. Pośmierci marszałka krytykował rządy sanacyjne. W 1937 r. doprowadziło to do internowania generała i przetrzymywania na oddziale psychiatrycznym szpitala wojskowego.
Za swoje zasługi wojenne B. Roja został odznaczony m. in. Orderem Wojennym Virtuti Militari, klasy V oraz czterokrotnie Krzyżem Walecznych.
We wrześniu 1939 r. generał miał 63 lata. Był już wówczas schorowanym człowiekiem. Nie powstrzymało go to jednak od działalności podziemnej na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża. Prawdopodobnie to właśnie ona doprowadziła do jego aresztowania w marcu 1940 r. Był więziony na Pawiaku , skąd 3 maja został wywieziony i dzień później znalazł się w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen. Nadano mu numer obozowy: 23982. Okoliczności jego śmierci przerażają. Niemcy – wiedząc, że to polski generał w stanie spoczynku – szczególnie dręczyli B. Roję. Został zamordowany 27 V 1940 r. w bestialski sposób. Jak wspominał o. Henryk Maria Malak: „Generała Roję wykończono wczoraj na ulicy przed barakiem. Zadusił go młody esesman, przydeptując mu gardło. – Patrzcie! Tak kończy polski generał”. Symboliczny grób B. Roi znajduje się na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim.
W 2006 r. na osiedlu Nowy Bukowiec, w podwarszawskim Legionowie odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą B. Roi. Generał uważany jest za „ojca chrzestnego” Legionowa. Taką bowiem nazwę nadał koszarom w Jabłonnie, oddając w ten sposób cześć polskim legionistom.
Materiał opracowała dr Aleksandra Kozłowska z Instytutu Pamięci Narodowej.