W Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku od najbliższej soboty będą nowe organy. Dotychczas używany był instrument elektryczny.
Organy zostały kupione w Niemczech, pochodzą z remontowanego kościoła, mają ponad 60 lat. Kustosz sanktuarium, ksiądz Jerzy Karbownik podkreśla, że organy są bardzo ważne w liturgii, dlatego od lat dążył do tego, aby je kupić.
– Nasza świątynia ma tytuł bazyliki mniejszej, który został nadany głównie z uwagi na prowadzone dzieła miłosierdzia, dlatego tym bardziej zależało nam na pozyskaniu organów do kościoła. Koszt ich zakupu i przeniesienia przekracza 500 tys. zł, ale są to największe organy w naszym mieście – dodaje.
Organy zostały wyprodukowane w 1961 roku w stylu Orgelbewegung, czyli odnowy budownictwa organowego w duchu baroku – wyjaśnia organmistrz Andrzej Guziak.
– Organy mają 34 głosy rozdzielone pomiędzy trzy manuały oraz sekcję pedałową, w tym są cztery sekcje językowe. To oznacza, że brzmią jak w czasach baroku. Kościół ostrobramski ma bardzo dobrą akustykę i dźwięk rozchodzi się tu bardzo dobrze – dodaje.
W Niemczech organy stały pośrodku chóru, dla skarżyskiego sanktuarium trzeba je było rozdzielić na dwie sekcje, ulokowane po dwóch stronach chóru, bo w szczytowej ścianie kościoła jest duży witraż. Z tego powodu wybudowano nowe szafy organowe z drewna dębowego, pasujące stylistycznie do świątyni. Zadaniem organmistrza było naprawienie jednego miechu i dorobienie drugiego oraz nastrojenie instrumentu.
Organy zostaną poświęcone 13 listopada podczas mszy świętej o godzinie 18.00. Po niej będzie można posłuchać koncertu w wykonaniu Andrzej Guziaka, który zaprezentuje wszystkie możliwości organów.