Skarżyskie Stowarzyszenie Nasze Dziedzictwo planuje odnowić zabytkowy nagrobek rodziny Witwickich. Rodzina żyła w Skarżysku-Kamiennej od końca XIX wieku do czasów II wojny światowej.
Prowadzili odlewnię, założoną przez Jana Witwickiego, ale również angażowali się w życie społeczne i kulturalne Skarżyska. Miasto zawdzięcza im między innymi założenie pierwszej straży ogniowej.
Dziś jedynym śladem życia i działalności rodziny Witwickich w Skarżysku jest nagrobek znajdujący się na starym cmentarzu na osiedlu Zachodnie. Jako jeden z niewielu wykonany jest z żeliwa, czyli materiału, który stanowił o potędze rodu. Niestety, jest w bardzo złym stanie i wymaga renowacji.
Prezes stowarzyszenia Roman Wojcieszek zaznacza, że sam nagrobek wyróżnia się spośród innych kształtem, wielkością i kolorem, a przede wszystkim faktem, że zrobiono go z żeliwa.
– Grobowiec został wykonany w odlewni przez Jana Witwickiego i postawiony w 1898 roku. Upłynęło więc już ponad sto lat i nagrobek, mimo wykonania z solidnego materiału, ulega korozji. Wiele jego elementów to delikatne, żeliwne „koronki”, więc nie są tak trwałe, jak chociażby proste krzyże wykonane z żeliwa. Przez lata także nie wykonywano poważniejszych prac remontowych, ostatnie prowadzone były najprawdopodobniej jeszcze przed wojną. Przez ostatnie lata społecznicy dbali o otoczenie grobu, to np. pani Olga Stępień, która ozdabiała pomnik również kwiatami z własnego gospodarstwa ogrodniczego – mówi Roman Wojcieszek.
W 2008 roku skradzione zostały ozdobne łańcuchy łączące słupy z piaskowca, które otaczały pomnik.
– Już samo wykonanie tych łańcuchów było przejawem sztuki odlewniczej, bo poszczególne ogniwa nie były łączone przez zakuwanie, ale odlane jako całość. Ten element też chcemy odtworzyć – mówi prezes stowarzyszenia.
Koszt renowacji nagrobka oszacowany został na około 100 tys. zł. Pierwsze pieniądze zostały zebrane podczas kwesty we Wszystkich Świętych. Teraz członkowie stowarzyszenia będą poszukiwać finansowania z innych źródeł. Chcą by w ciągu roku nagrobek został odnowiony. Odnowieniem płyty pokrywającej groby rodziny zajmie się ostatni żyjący potomek Witwickich, Marek Rytych. W grobie spoczywa obecnie sześć osób.
Na zdjęciu: nagrobek Witwickich